To przepiękna historia! W "ostatniej puszce" Pawła Adamowicza jest już grubo ponad 13 mln zł
Ta aukcja to absolutne szaleństwo. Pomysłodawczyni liczyła, że może uda jej się zebrać tysiąc złotych,. Po kilku dniach był milion, ale szybko się okazało, że to dopiero początek. Na parę godzin przed końcem zbiórki kwota zgromadzona w "ostatniej puszcze Pawła Adamowicza dla WOŚP" wyniosła już 13 mln zł.
Zbiórka zatytułowana "Zapełnijmy ostatnią puszkę Pana Prezydenta dla WOŚP" rozkręcała się powoli. Jak wyznała w rozmowie z naTemat Patrycja Krzymińska, liczyła na to, że uda się zebrać jakiś tysiąc złotych. – Byłam na finale WOŚP, wrzucałam pieniądze do puszki, ale nie do jego. A chciałabym wrzucić do jego puszki – mówiła Krzymińska.
W dniu pogrzebu Pawła Adamowicza Jurek Owsiak dokonał symbolicznego rozliczenia zbiórki dokonanej przez zamordowanego polityka. Okazało się, że prezydent Gdańska zebrał do swojej puszki ponad 5600 zł. Dzięki Patrycji Krzymińskiej do rachunku Gdańska trzeba będzie doliczyć jeszcze... kilkanaście milionów złotych.
Zbiórka do ostatniej puszki Adamowicza – stan na 22 stycznia, godzina 20:39
Niecałe 20 minut później było już ponad 11 mln zł. Co więcej – nic nie wskazywało na to, żeby ofiarność Polaków miała jakikolwiek kres. Co kilka minut kwota rosła o kolejne 100 tys. i wyglądało na to, że limitu po prostu nie ma. Tuż po 22:00 na facebookowa zbiórka informowała już o 12 mln zł! Po kwadransie przybył... kolejny milion.
Coś od siebie do "ostatniej puszki" Pawła Adamowicza możecie dorzucić pod tym linkiem.