Koniec zmiany czasu w Polsce coraz bardziej możliwy. Wszystko powinno się wyjaśnić do końca marca

Bartosz Świderski
Pod koniec marca rząd może ogłosić, że przejdziemy na stałe na czas letni. Ostateczna decyzja ma jednak zależeć od postanowień Unii Europejskiej. Zmiany miałyby obowiązywać od 2021 roku.
Jest szansa, że niedługo przestaniemy przestawiać zegarki. Fot. Tomasz Waszczuk / AG
Konsultacje dotyczące rezygnacji z tradycyjnej zmiany czasu w Polsce prowadzi Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT). Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", do tej pory wpłynęło ponad 100 opinii w tej sprawie, ale resort nie ujawnił, jakie głosy przeważały. Ostateczne wnioski mają być przedstawione po 30 stycznia.


Dziennik nieoficjalnie jednak ustalił, że 28 marca możemy poznać decyzję co do planów polskiego rządu odnośnie sezonowej zmiany czasu. To kilka dni przed tradycyjnym przestawieniem zegarków na czas letni.


UE o zmianie czasu
Komisja Europejska przedstawiła we wrześniu 2018 r. projekt przepisów w sprawie zniesienia sezonowych zmian czasu w Europie. Na takie rozwiązanie musiałyby się jednak zgodzić wszystkie kraje UE. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podkreślał w ubiegłym roku, że dla Polski kluczowe w tej sprawie są przede wszystkim efekty ekonomiczne likwidacji zmiany czasu.

W Polsce sprawa toczy się jeszcze dłużej – już od ponad roku. Jeszcze w 2017 roku sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych poparła projekt PSL, który zakłada właśnie zniesienie zmiany czasu.

źródło: Dziennik Gazeta Prawna