Zenon Martyniuk chce wysłać syna na leczenie za granicę. Nie wierzy w polskie ośrodki
Zenon Martyniuk rozważa wysłanie swojego syna na leczenie poza Polskę. Król disco polo ma nadzieję, że w ten sposób Daniel M. wyjdzie na prostą po tym, jak popadł w konflikt z prawem i rozstał się z żoną.
Zenon Martyniuk krótko po tym incydencie zapowiadał, że wyśle swojego syna na odwyk. Z najnowszych informacji "Super Expressu" wynika, że gwiazdor chce znaleźć Danielowi M. ośrodek za granicą. Znajoma artysty w rozmowie z dziennikiem ujawniła, że Martyniuk nie ma dobrego zdania o polskich lecznicach. – Daniel się pogubił. Sam nie wie, czego chce. Raz mówi, że kocha Ewelinę, a potem, że sam nie wie – dodaje znajomy króla disco polo.
Daniel M. odpierał zarzuty
Daniel M. wcześniej skomentował aferę - twierdził, że nie było awantury. "Drzwi były otwarte i czekałem na swoją mamę, która przez liczne manipulacje Eweliny i jej matki poddała się emocjom i zadzwoniła na policję, a jakby co, to nie piję alkoholu od maja i mam na to dowody. Pożałujecie tych oszczerstw i będziecie przepraszać" – pisał na Facebooku. Wpis już został usunięty.
Co więcej, M. zdecydował się zaatakować ojca na InstaStory. Nawiązał do "popularności", jaką ostatnio zdobyła jego żona, i zaproponował jej duet z Zenkiem Martyniukiem. Wypomniał też ojcu posiadanie własnego kierowcy. "Piosenkę razem nagrajcie, piszczałki dwie będą i Rysia na organki prosto zza kierownicy twego merca weźcie" – napisał.
Źródło: "Super Express"