Pekao nie jest tylko "wątkiem" taśm Kaczyńskiego. Jego prezes był na jednym ze spotkań osobiście

Adam Nowiński
Bank Pekao SA odpowiadając na zarzuty, że jest "bankiem na telefon" Jarosława Kaczyńskiego zasłonił się tajemnicą firmy. Ciekawe jak wytłumaczy kolejną publikację "Gazety Wyborczej", z której dowiadujemy się, że jego prezes Michał Krupiński uczestniczył w jednym ze spotkań na Nowogrodzkiej osobiście?
Michał Krupiński, prezes Pekao SA miał osobiście uczestniczyć w jednym ze spotkań na Nowogrodzkiej. Fot. Franciszek Mazur/Agencja Gazeta
"Gazeta Wyborcza" odsłania kolejne fakty związane z taśmami Jarosława Kaczyńskiego. Okazuje się, że w jednym ze spotkań na Nowogrodzkiej z Jarosławem Kaczyńskim i Geraldem Birgfellnerem, brał udział prezes Pekao SA Michał Krupiński. Chodziło oczywiście o budowę 190-metrowego biurowca, którą miał kredytować bank Krupińskiego.

Do spotkania doszło 21 marca 2018 r., czyli już po odkupieniu Pekao SA. Sam Austriak wcześniej widział się z Krupińskim dwa razy – 4 października i 14 grudnia 2017 r. Ale to nie wszystko, bo biznesmen spotykał sie nie tylko z szefem banku, ale także wielokrotnie z innymi przedstawicielami Pekao SA.


"W efekcie Pekao SA zgadza się na udzielenie pożyczki pomostowej w sumie na 15,5 mln euro dwóm spółkom Birgfellnera: Nuneatonowi, spółce komandytowej, i Nuneatonowi, spółce z o.o. (ta ostatnia ma być potem przekształcona w Srebrną 2). Termin spłaty: 28 lutego 2020 r." – czytamy w tekście gazety.

Dalsze losy Birgfellnera są znane z poniedziałkowych publikacji. Kredyt nie został wypłacony, a inwestycja została wstrzymana. Austriacki biznesmen za swoją pracę nie dostał "ani złotówki", więc postanowił złożyć sprawę do sądu.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"