Mieli uczyć, jak być sławnym w necie. Influencer Camp się nie odbył, ale zła sława pozostanie
Miał być wypasiony hotel i warsztaty z influencerami wartymi dziesiątki tysięcy wyświetleń, lajków i serduszek. Jednak Influencer Camp w ogóle nie doszedł do skutku, a organizatorzy milczą.
Obóz miał odbywać się w trzech turnusach zimowych: 19-25 stycznia, 26 stycznia-1 lutego i ostatni 2-8 lutego.
16-letnia Kinga Sawczuk, czyli Kompleksiara, która "na TikTok ma już 4.4 mln obserwujących" (na Instagramie ponad 570 tysięcy), Dominik Rupiński ("Idol nastolatek. Najpopularniejszy chłopak na polskim TikTok i jeden z ambasadorów platformy. (...) Nagrywa głównie komedie, pranki, lip-sync i taniec").
Tomasz Działowy, czyli youtuber Gimper oraz Natalia Lis, która "od 5 lat na łamach bloga JestRudo.pl uczy fotografii i zachęca do prowadzenia kreatywnego życia".
Uczestnicy (od 11 do 18 lat) mieli mieszkać w pięciogwiazdkowym hotelu Marina Club pod Olsztynem. Wellness, basen – pełen wypas. Tak, tylko że do żadnego obozu nie doszło.
– Mieliśmy gościć turnusy z Influencer Camp, jednak to nie doszło do skutku – mówi naTemat recepcjonistka hotelu Marina Club. – Rozmowy z organizatorem zostały przerwane na pewnym etapie.
Organizator milczy
Próbowaliśmy się skontaktować z organizatorem za pośrednictwem numeru kontaktowego podanego na stronie wydarzenia, które okazało się fiaskiem. Niestety nikt nie podniósł słuchawki. A jeszcze w grudniu przedstawiciel Whisky Media – Łukasz Głombicki w rozmowie z naTemat opowiadał, jakiego rodzaju warsztaty czekają na uczestników.
– Na obozie pokażemy uczestnikom, jak korzystać ze sprzętu (aparatów, kamer), montować wideo, robić zdjęcia, latać dronem. Zdobycie tych umiejętności nie oznacza, że dzieciaki od razu będą influencerami, ale może któreś z nich zobaczy, że chciałoby kręcić lub montować filmy – mówił.
Jak wiemy, żadne zajęcia się nie odbyły. Nie wiadomo jednak co z wpłatami, które ponieśli chętni. W mediach społecznościowych Influencer Camp również panuje głucha cisza.