Palikot nie zapłacił za konwencję partii Biedronia. Ujawniono, skąd pochodziły pieniądze
Po konwencji nowej partii Roberta Biedronia pojawiły się pytania, skąd pochodziły pieniądze na organizację wydarzenia, które odbyło się na warszawskim Torwarze. Część polityków sugerowała, że fundusze mógł przekazać Janusz Palikot. Wirtualna Polska ustaliła jednak, że to raczej fałszywy trop.
Pomógł Janusz Palikot?
Wicemarszałek Senatu zwracał uwagę, że "w mediach społecznościowych wiele profili, które dotąd były profilami prowadzonymi przez Twój Ruch Janusza Palikota, zmieniło w ciągu kilkunastu godzin nazwę na Wiosna Roberta Biedronia". – Więc może pan Palikot, to jest jeden z tropów – zastanawiał się Bielan. Podobnie wypowiedział się poseł Kukiz '15 Łukasz Rzepecki. Jego zdaniem Wiosnę sponsoruje Janusz Palikot z pieniędzy Twojego Ruchu.
Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika jednak, że trop z zaangażowaniem Janusza Palikota jest fałszywy. – Twój Ruch nie ma finansowo nic wspólnego z partią Roberta Biedronia, nie ma takiej możliwości. To po prostu niemożliwe – zapewnił w rozmowie z WP Łukasz Piłasiewicz, sekretarz partii. Poza tym, sam Palikot niedawno na Twitterze podkreślił, że nawet nie śledzi bieżącej polityki.
Skąd pieniądze?
WP informuje, że z Biedroniem jest też związany Instytut Myśli Demokratycznej, czyli działająca w Warszawie fundacja. Ponadto, były prezydent Słupska uruchomił sklep internetowy z odzieżą i gadżetami. Dochody z tej działalności miały pomóc w uruchomieniu nowego projektu. Ważnym źródłem finansowania Wiosny mają być wpłaty najbardziej zaangażowanych działaczy.
Ile będą kosztowały obietnice?
Lider partii Wiosna był pytany w "Faktach po Faktach" o swoją konwencję, na której padło wiele konkretnych obietnic. Polityk wyznał także, ile będą one kosztowały państwo. – Wszystko obliczyliśmy. 35 mld zł będą kosztowały wszystkie przedstawione przeze mnie propozycje – przyznał na antenie TVN24 Robert Biedroń.
Same postulaty swojej nowej partii Wiosna Biedroń omówił na niedzielnej konwencji. Przedstawił także ludzi, z którymi je opracował.
źródło: Wirtualna Polska