"Antek czuwał przy Janku prawie do końca". Żona Olszewskiego o jego ostatnich chwilach

redakcja naTemat
Były premier Jan Olszewski zmarł w czwartek późnym wieczorem w warszawskim szpitalu przy Szaserów. Trafił do placówki kilka dni wcześniej. Jego żona, Marta Olszewska, zdawała sobie sprawę, że sytuacja jest poważna – mąż był nieprzytomny. Teraz w rozmowie z "Super Expressem" opowiedziała o jego ostatnich chwilach. Przyznała, że do końca wierny byłemu premierowi pozostał szef MSW w jego rządzie, Antoni Macierewicz.
Żona Jana Olszewskiego: Do końca czuwał przy nim Antek Macierewicz. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
– Antek czuwał przy Janku prawie do końca w szpitalu. Zapewnił mnie, że mój mąż się nie męczył, nagle zasnął i nastąpił koniec… – mówi "Super Expressowi" żona Jana Olszewskiego. 87-letnia Marta Olszewska jeszcze w czwartek w ciągu dnia była u swego męża w Wojskowym Instytucie Medycznym przy Szaserów. Do końca miała nadzieję, że lekarzom uda się go uratować.

Śmierć blisko 89-letniego byłego premiera poruszyła nie tylko środowiska prawicowe, dla których Jan Olszewski był niekwestionowanym autorytetem i bohaterem. Do upadku jego rządu doszło w słynną "noc teczek", która była dziełem szefa MSW w jego rządzie, Antoniego Macierewicza.


4 czerwca 1992 r. Macierewicz wręczył Konwentowi Seniorów listę z 64 nazwiskami zarejestrowanych – według archiwów SB – jako tajni współpracownicy. Druga wersja listy z nazwiskami Lecha Wałęsy i marszałka Sejmu Wiesława Chrzanowskiego trafiła do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu, prezesa Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Marta Olszewska mówi "Super Expressowi", że Antoni Macierewicz był tym politykiem, który pozostał przy jej mężu do końca. – Kiedy kilka dni temu karetka zabrała Janka do szpitala, nie przypuszczałam, że to wszystko się tak skończy. Wtedy ostatni raz widziałam męża przytomnego – opowiada.

– Mój mąż był po prostu człowiekiem, a w tym zawiera się już wszystko – tak żona byłego premiera odpowiedziała na pytanie, kim był dla niej Jan Olszewski. Jego pogrzeb będzie miał charakter państwowy.

źródło: se.pl