Ksiądz Dunin-Borkowski znów szokuje. Nazwał zamordowanego prezydenta Gdańska "łajdakiem"

Mateusz Marchwicki
Niestety, ksiądz Jacek Dunin-Borkowski znany z tego, że sprzeciwił się modlitwie za Pawła Adamowicza, znów zabrał głos. Temat zamordowanego prezydenta Gdańska powrócił przy okazji komentarza do żałoby narodowej po śmierci Jana Olszewskiego.
Ksiądz Dunin-Borkowski znów szokuje. Fot. screen z youtube.com/skassa
Ksiądz Dunin-Borkowski postanowił skomentować ogłoszenie żałoby narodowej po śmierci byłego premiera Jana Olszewskiego. "No! Jednak. A już się bałem, że skończy się na łajdaku Adamowiczu" – napisał na Twitterze. Komentujący od razu zwrócili uwagę, że słowa duchownego – delikatnie mówiąc – są nie na miejscu. "Przepraszam, ma pan rację. Chodziło mi o żałobę po Olszewskim, niepotrzebnie i niekulturalnie porównałem. Za karę pomodlę się za śp. Adamowicza" – tak na uwagę jednego z internautów odpowiedział ksiądz Dunin-Borkowski.


Przypomnijmy, po ataku na Pawła Adamowicza, ten sam duchowny ogłosił, że nie będzie się modlił za prezydenta Gdańska.

– Zaprotestowałem przeciwko terrorowi miłosierdzia. Nikt nie ma obowiązku modlić się za ludzi, którzy nie są mu bliscy. Jeśli się modli, to ładne, ale nie musi. Przepraszam wszystkich których uraziłem, nie za to co napisałem, ale za nieliczenie się z okolicznościami. Chrześcijaństwo jest dla ludzi, nie dla aniołów. Mamy prawo kogoś lubić lub nie – mówił wówczas w rozmowie z Wp.pl.

Po tych słowach zareagowała także jego diecezja. W oświadczeniu zapowiedziano, że na księdza zostaną nałożone kary, które przewiduje prawo kanoniczne.