Giertych błyskawicznie zareagował na wywiad Kaczyńskiego o budowie wieżowców. Zadał proste pytanie

Aneta Olender
Prezes PiS Jarosław Kaczyński długo nie komentował afery taśmowej, o której pisała "Gazeta Wyborcza". Głos zabrał dopiero teraz, co wywołało falę komentarzy. Do wywiadu dla tygodnika "Sieci" błyskawicznie odniósł się także Roman Giertych – jeszcze zanim tygodnik trafił do kiosków.
Roman Giertych zareagował na publikację tygodnika "Sieci" Fot. Krzysztof Hadrian / Agencja Gazeta

We wpisie na Twitterze Roman Giertych zadał jedno pytanie. Dodajmy, że bardzo złośliwe: "Czy w wywiadzie do 'Sieci' JK mówi, kiedy zapłaci mojemu klientowi?".

Mecenas Roman Giertych żywo interesuje się sprawą, ponieważ przed sądem reprezentuje Geralda Birgfellnera. To właśnie jego głos można usłyszeć podczas biznesowych negocjacji z Kaczyńskim. Austriak odpowiedzialny był za przygotowania do budowy "K-Towers", wieżowców, które miały stanąć w centrum Warszawy.

Biznesmen domaga się prawie 40 milionów złotych od spółki Srebrna, które mimo rezygnacji z inwestycji należą mu się za wykonaną pracę. Biznesmen oskarża także Jarosława Kaczyńskiego o oszustwo.


W publikacji "Sieci" Jarosław Kaczyński doniesienia "Gazety Wyborczej" nazywa manipulacją. Środowisko Prawa i Sprawiedliwości oraz prawicowi komentatorzy od początku aferę taśmową określali mianem "kapiszona". Ich zdaniem na tzw. taśmach Kaczyńskiego nie ma nic co mogłoby dyskredytować prezesa PiS, wręcz przeciwnie zapis rozmowy potwierdza jego uczciwość.