"Żydzi walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi". Jest reakcja ambasady w USA na słowa dziennikarki

Mateusz Marchwicki
Słowach amerykańskiej dziennikarki o "Żydach, którzy w czasie wojny walczyli z polskim i nazistowskim reżimem" wywołały burzę w Polsce. Zareagowała na nie ambasada Polski w USA. Do sprawy odniósł się też Instytut Pamięci Narodowej.
Jest reakcja ambasady na słowa amerykańskiej dziennikarki o "polskim reżimie". Fot. screen z NBC News
Słowa padły podczas wywiadu z amerykańskim wiceprezydentem Mikiem Pencem, w którym dziennikarka nawiązała do warszawskiego getta, w którym "Żydzi przez miesiąc walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi".

Słowa amerykańskiej dziennikarki spotkały się z reakcją Ambasady RP w Stanach Zjednoczonych. "Dziękujemy ci Andreo Mitchell z MSNBC za relację z Warszawy. Jednak Powstanie w Getcie Warszawskim w 1943 r. było aktem bohaterstwa przeciwko niemieckim nazistom, którzy założyli getto i dokonali Holokaustu. W czasie drugiej wojny światowej Polska została zaatakowana i była okupowana przez reżim nazistowskich Niemiec" – napisała w środę polska ambasada na Twitterze.



Uwagę na nieprawdziwe określenie zwrócił także uwagę IPN. Wiceprezes tej instytucji Mateusz Szpytma poinformował, że zamierza wezwać amerykańską stację telewizyjną MSNBC do sprostowania słów dziennikarki.

– Jeśli stacja odmówi sprostowania, wszystko wskazuje na to, że skierujemy pozew cywilny w ramach nowej ustawy sprzed roku o zmianie w Instytucie Pamięci Narodowej – stwierdził wiceprezes IPN. Wspomniał też, że słowa Mitchell dziwią i są "wielkim rozczarowaniem".

W samej Warszawie trwa natomiast konferencja bliskowschodnia. Przedstawiciele blisko 60 państw debatują nad sytuacją na Bliskim Wschodzie. "Udało się" już zaliczyć kilka wpadek oraz sprowokować Iran, do czego przyczyniła się wypowiedź premiera Izraela o wojnie z tym państwem.