Hiszpanie pokazali Brytyjczykom prawdziwe konsekwencje Brexitu. Gorąco na Gibraltarze

Paweł Kalisz
Brytyjskie i hiszpańskie okręty wojenne krążą wokół Gibraltaru. Spór między Wielką Brytanią a Hiszpanią o kawałek skalistego wybrzeża toczy się od lat, ale w obliczu nadchodzącego Brexitu konflikt zaczyna narastać. Mieszkańcy Gibraltaru choć są poddanymi królowej Elżbiety, to chcą pozostać w Unii Europejskiej.
HIszpański okręt wojenny wezwał statki w okolicach Gibraltaru do opuszczenia wód należących do Hiszpanii. Fot. Łukasz Głowala / Agencja Gazeta
Ten spór o kawałek skalistego wybrzeża trwa już od początku XVIII wieku, gdy Anglia zajęła Gibraltar. Hiszpanie wielokrotnie próbowali go później odzyskać. Ostatnio w 1967 i 2002 roku, jednak mieszkańcy Gibraltaru opowiedzieli się wówczas na drodze referendum za pozostaniem częścią Wielkiej Brytanii.
Sytuacja się skomplikowała po głosowaniu w sprawie Brexitu. Gdy większość Brytyjczyków opowiedziała się za wystąpieniem z Unii Europejskiej, 96 proc. mieszkańców Gibraltaru chce pozostać w UE. Sytuacja się zaognia. Doszło do tego, że kapitan hiszpańskiego okrętu pływającego wokół Gibraltaru wezwał statki handlowe do opuszczenia hiszpańskich wód terytorialnych. Na miejscu szybko pojawiły się brytyjskie jednostki, które zmusiły Hiszpanów do wycofania się. To nie pierwszy taki incydent w ostatnich latach i należy się spodziewać, że nie ostatni.


źródło: "The Independent"