Kulig krótko po porodzie jednak pojawiła się na oscarowej gali. Skomentowała porażkę "Zimnej wojny"
Na oscarowej Gali Joanna Kulig pojawiła się zaledwie kilka dni po urodzeniu dziecka. Nasza aktorka w Dolby Theatre siedziała koło producentki Ewy Puszczyńskiej i innych ludzi z ekipy Opus Film. Już po gali opowiadała o swoich przeżyciach.
Na późniejszych zdjęciach widać tryskającą radością aktorkę, która prezentowała się w Los Angeles olśniewająco. Postawiła na czerń i klasyczny makijaż.
Aktorka już po ceremonii została "złapana" przez polskich reporterów. Przyjęła z klasą werdykt, który nie dał "Zimnej wojnie" żadnego Oscara. – Wszystkie nasze nominacje zgarnęli inni. Trochę nam smutno. Spokojnie do tego podchodzę, skupiam się na macierzyństwie. Cieszę się tym, co tutaj się dzieje i jestem naprawdę bardzo szczęśliwa – mówiła z uśmiechem Joanna Kulig w TVN24 tuż po gali Oscarów.
Niestety, "Zimna Wojna" uległa swojemu najgroźniejszemu konkurentowi, filmowi "Roma", który zdobył aż trzy statuetki. Najwięcej podczas tegorocznej gali Oscarów zgarnął film "Bohemian Rhapsody". Przypadły mu aż cztery statuetki. Za najlepszy film uznano z kolei "Green Book".
Kilka dni temu Joanna Kulig pokazała pierwsze zdjęcie po porodzie. Gwiazda "Zimnej wojny" urodziła w klinice w Los Angeles. Jej brat wyjawił niedawno imię i płeć dziecka. To chłopiec.