Trump szykuje nową ofertę wojskową dla Polski. Ujawniono, gdzie ma znajdować się sztab dowodzenia
USA szykują lepszą niż można było się spodziewać ofertę wzmocnienia sił zbrojnych w Polsce. Amerykanie chcą między innymi ulokować w Poznaniu na stałe potężny sztab dowodzenia. Rozważają także obecność Donalda Trumpa na 80. rocznicy obchodów wybuchu II wojny światowej – podaje "Rzeczpospolita".
W razie zagrożenia byłby odpowiedzialny za koordynację działań USA na wschodniej flance NATO – informuje "Rzeczpospolita". Ponadto USA rozważają stałą obecność swoich sił powietrznych w Łasku i Mirosławcu oraz wojsk specjalnych w Krakowie.
Nowe, bardziej ambitne plany USA co do Polski stały się realne – według informacji dziennika – po dymisji sekretarza obrony Jamesa Mattisa. Jak się okazuje się, jednym z bezpośrednich powodów tej dymisji była także różnica zdań w strategii wobec Polski.
Ponadto Biały Dom ma rozważać przyjazd Donalda Trumpa na obchody rocznicy II wojny światowej. Ma to być zacieśnienie współpracy wojskowej między oboma krajami na kilka tygodni przed wyborami parlamentarnymi – donosi "RP".
To, że Amerykanie myślą o stałych bazach w Polsce, wiadomo od dawna. W grudniu pojawiły się nazwy konkretnych planowanych lokalizacji i jednostek. Chodzi między innymi o grupę bojową w Żaganiu czy bazę marynarki wojennej USA w Gdyni.
W Polsce stacjonuje obecnie koło 4,5 tysiąca amerykańskich żołnierzy. Służą w Bolesławcu, Skwierzynie, Świętoszowie, Żaganiu, Orzyszu, Powidzu, Szczecinie, Elblągu,
Poznaniu, Redzikowie, Łasku, Mirosławcu, Krakowie i Bydgoszczy.
źródło: "Rzeczpospolita"