Bajońskie sumy na "trzynastkę" dla emerytów. Czy dostaną ją też renciści?

Adam Nowiński
Równe 1100 zł – tyle ma wynosić od 1 marca najniższa emerytura. Według zapowiedzi rządu PiS będzie to także wysokość trzynastego, dodatkowego świadczenia dla emerytów. Wiemy kto konkretnie je dostanie i ile będzie to kosztowało budżet państwa.
Od kiedy nowe dodatkowe świadczenie emerytalne? Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
– Pomoc emerytom ma być elementem zmniejszania różnic majątkowych w polskim społeczeństwie – powiedział podczas ostatniej konwencji PiS prezes partii Jarosław Kaczyński. Poza ogólnymi frazesami padły też konkretne zapowiedzi i liczby.

Od 1 marca ma nastąpić waloryzacja emerytur. Najniższe świadczenie emerytalne ma wzrosnąć z 1029,80 zł do 1100 zł. To jednak nic. Prezes PiS zapowiedział także "trzynastkę" dla emerytów w tej samej wysokości, którą seniorzy dostaną jeszcze w tym roku.

– Zrobimy to w tym roku i zrobimy wszystko, żeby uczynić to także w przyszłym i w następnym – deklarował Kaczyński. Pierwsze wypłaty dodatkowych świadczeń mają rozpocząć się w maju. W zapowiedzi prezesa PiS widać jednak, że "trzynastka" dla emerytów może nie być stałym punktem w budżecie. Być może chodzi o wysokie koszty nowego świadczenia.


Portal Money.pl wyliczył, że przy 5,6 milionach emerytów w Polsce budżet państwa będzie musiał przeznaczyć na "trzynastki" dla nich 6 miliardów 160 milionów złotych.

Gdyby PiS był hojny także dla rencistów, to koszt wypłat dodatkowych świadczeń wzrośnie o kolejne 2,2 miliarda złotych. Jednak kwestia rencistów nie była poruszana na konwencji PiS. Stąd "trzynastka" dla nich wydaje się pomysłem na kolejną konwencję, bo na razie nie ma o niej mowy.