"Stereotypy istnieją nie bez przyczyny". Gej z filmów Kruszwila mówi, dlaczego w nich zagrał

Bartosz Godziński
"Zabrałem geja do kawiarni" – to film Lorda Kruszwila, który z jednej strony rozbił bank (ponad milion wyświetleń), a z drugiej wywołał ogromne kontrowersje. Na tym się nie skończyło, bo na YouTube'a trafiła kontynuacja. Jak się okazuje, "antybohater" obu produkcji sam jest gejem i chciał przedstawić homoseksualistów w krzywym zwierciadle.
Homofobiczny film Lorda Kruszwila osiągnął ponad milion wyświetleń Screen z Lord Kruszwil / YouTube, Instagram.com/kingfefe_
21-letni Piotr z zawodu jest informatykiem i otwarcie mówi o swojej orientacji. Zdecydował się na udział w filmikach Lorda Kruszwila, bo sam chciał przedstawić homoseksualistów w takim świetle (nagrania zostały usunięte z głównego kanału). W wywiadzie z naTemat wyjaśnia dlaczego to zrobił. Niektórzy zarzucają ci, że jesteś po prostu aktorem wynajętym do roli w filmach Kruszwila. Jak jest naprawdę?

I się nie mylą. Tomka (również występuje w filmach youtubera - red.) znałem ze szkoły, pewnego dnia zaproponował mi rolę w filmie. Jestem homoseksualistą, ale zachowania były udawane oczywiście.


Dlaczego zdecydowałeś się wystąpić w filmach Kruszwila?

Ponieważ stwierdziłem, że będę się świetnie bawił. Mam do siebie duży dystans, więc zagranie geja nie było dla mnie ani wyzwaniem, ani przeszkodą.

Dlaczego chcesz, by tak były przedstawiane i odbierane osoby homoseksualne?

Chcę? Może tylko w niewielkiej części. Z mojego punktu widzenia to tylko żarty, sytuacje są kompletnie nierealne, w życiu nikt zdrowy na umyśle nie zachowywałby się w ten sposób. Uważam, że w niewielkiej części stereotypy przedstawione w filmie są zasadne, ale pomiędzy facetami tej samej homoseksualnej orientacji. W prywatnym życiu nigdy nie naruszyłem czyjejś nietykalności bez jego zgody.

Uważam ze społeczeństwo homoseksualistów pozostawia wiele do życzenia, jeśli chodzi o zachowanie, dlatego też od sześciu lat z nikim nie jestem związany, bo nie warto. Myślę, że te stereotypy istnieją nie bez przyczyny. Ja sam nie chcę się jednoczyć z tą grupą ludzi, mimo że do niej należę. Większość moich znajomych to osoby heteroseksualne.

Z filmików można odnieść wrażenie, że np. każdy gej podrywa heteroseksualnych facetów, a wręcz molestuje lub robi dwuznaczne, krępujące gesty, jak przy lizaniu loda. Przecież to powielanie stereotypu.

Owszem, to jest powielanie stereotypu. Zostało to wyreżyserowane specjalnie, aby wzburzyć widza. Tak jak wspomniałem, takie sytuacje są nierealne, nie wyobrażam sobie tego, aby chłopak, z którym bym się umówił na randkę, tak by się zachowywał. Zwyczajnie bym wyszedł.

Wiesz, wiele osób wierzy we wszystko, co przeczytają w necie. Jeśli nie poznali nigdy geja, to mogą sądzić, że każdy taki jest jak w filmiku.

To jest myślenie typu "Niemiec nigdy nie poznał Polaka, więc każdy to złodziej". Myślę, że to bardzo prymitywny tok myślenia, który już nie jest spotykany w naszych czasach.
Mówisz w filmie, że "orientację zawsze można zmienić". Przecież to, według naukowców, kompletna bzdura.

Zgadzam się, to jest kompletna bzdura i nie wyobrażam sobie być innej orientacji...

Co myślisz o reakcjach na film w internecie? Jest sporo "śmieszkowych" komentarzy, ale i wiele osób krytykuje Kruszwila. Spotkałeś się z atakami dotyczącymi twojej osoby?

Spotkałem się z atakami w moja stronę - oczywiście tylko w komentarzach. Były one bardzo nieliczne, często skierowane w nie tylko moją stronę, ale i Marka (Kruszwila - red.). Z tego co czytałem, większość osób zdecydowanie broniła mnie lub zachwalała mój wygląd. To tyle, jeśli chodzi o komentarze skierowane pod moim adresem.