"Zajmie to 5 minut i po krzyku!". Owsiak napisał do Kaczyńskiego z dobrą radą

Rafał Badowski
"Proszę Panią Agnieszkę Holland przeprosić. Zajmie to 5 minut - i po krzyku!" – napisał Jerzy Owsiak na Facebooku do Jarosława Kaczyńskiego. To reakcja na powołanie się przez prezesa PiS na sobotniej konwencji na słowa Holland, które... nigdy nie padły.
Jerzy Owsiak uważa, że Jarosław Kaczyński powinien przeprosić Agnieszkę Holland za przeinaczenie jej słów. Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Gazeta
"Agnieszka Holland, Panie Prezesie, to artystka i twórczyni, która zapisuje piękne karty opowieści o polskiej sztuce. O sztuce tej m.in. dzięki Agnieszce Holland na całym świecie mówi się z podziwem i uznaniem! Agnieszka Holland była z nami na Najpiękniejszym Festiwalu Świata - Pol'and'Rock Festival w Kostrzynie nad Odrą" – zaczął Jerzy Owsiak.

Szef WOŚP dodał, że Kaczyński cytując słowa Holland dopuścił się nadużycia, gdyż kompletnie przeinaczył jej słowa. "Mówiąc krótko - powiedział Pan nieprawdę". "A to nieładnie!" – zaznaczył Jerzy Owsiak. Kaczyński zacytował zmyślone słowa Holland na sobotniej konwencji PiS. – Kampania będzie rozstrzygała o tym, czy w Polsce ta równość i wolność będzie, czy też zostanie podważona. Pani Holland powiedziała kiedyś, nie tak dawno temu, te słowa, które są tak często powtarzane: żeby było, jak było. Otóż szanowni państwo, jeśli nasi przeciwnicy wygrają, będzie gorzej niż było – mówił.


Prezes PiS nazwał też Agnieszkę Holland "niszczycielką polskiej wolności". Na słowa Kaczyńskiego krytycznie zareagowała w liście otwartym Gildia Reżyserów Polskich. Pod listem podpisali się między innymi Paweł Pawlikowski, Jerzy Skolimowski, Wojciech Smarzowski czy Robert Gliński, brat ministra kultury. Prezesa PiS bronił jednak w osobliwy sposób wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Do słów Kaczyńskiego odniosła się także sama Agnieszka Holland. – Prezes już dawno opanował do perfekcji sztukę postponowania ludzi, których nie lubi, za pomocą niedomówień, sugestii, insynuacji. Oczernia bliźnich tak, żeby jakieś błoto do atakowanego się przykleiło, ale żeby nie dać mu szansy na obronę – oceniła Holland.