Dramat Polaków w pierwszej serii konkursu w Seefeld. W drugiej wygrało piękno sportu

Mateusz Marchwicki
Konkurs Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym to prawdziwa loterią. Skoczkom nie sprzyjały ani warunki pogodowe, ani przygotowanie obiektu. Po pierwszej serii zawodów na skoczni normalnej Polacy uplasowali się na miejscach 18., 27., 29. i 33. Jednak druga seria, to zupełnie inna historia.
Pierwsza seria nie napawa optymizmem... Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Konkurs w Seefeld jest dla Polaków wręcz dramatyczny. Pogodowa loteria i dziwne decyzję sędziów już po pierwszej serii w praktyce pozbawiły naszych reprezentantów szans na medale mistrzostw świata.

W pierwszej serii Kamil Stoch skoczył na odległość 91,5 m, co dało mu 18. miejsce. Dopiero na 27. miejscu uplasował się Dawid Kubacki ze skokiem na 93 m, a 29. był Stefan Hula, który skoczył 88 m. Piotr Żyła po skoku na 90,5 m wylądował na 33. miejscu, co wyeliminowało go z walki w drugiej serii.

Jednak druga seria zmieniła wszystko. Świetne skoki Dawida Kubackiego i Kamila Stocha dały odpowiednio złoty i srebrny medal.