Prawicowy publicysta "zdefiniował" pracę nauczyciela. Przestaje dziwić rządowe "nie" dla podwyżek pensji

Paweł Kalisz
Nauczyciele zapowiadają ogólnopolski protest domagając się podwyżki wynagrodzeń, szkołom grozi paraliż, opinia publiczna uważa żądania belfrów za uzasadnione i słuszne. Tymczasem prawicowy publicysta na Twitterze tak przedstawił zawód nauczyciela, że rządowa niechęć do wypłaty podwyżek dla nauczycieli przestaje dziwić.
Stanisław Janecki zdefiniował na Twitterze zawód nauczyciela. Fot. Screen z YouTube / TV wPolsce
"Nauczyciel nie musi się poświęcać, mieć misji, cierpieć, nosić wielkich ciężarów na barkach ani zbawiać. W zupełności wystarczą wiedza, umiejętności, rzetelność i solidność. To normalny zawód – mistyka i mitologia są tu zbędne, a nawet szkodliwe" – napisał na Twitterze prawicowy publicysta Stanisław Janecki.


Internauci szybko przekazali Stanisławowi Janeckiemu, co o tym myślą. "Za wszystko, co Pan wymienił, należy się uczciwa zapłata. Nie ma jakości za grosze", "To prawda, nauczyciel musi mieć wiedzę, szereg umiejętności, rzetelność i solidność" – piszą w komentarzach Internauci.



Tymczasem nauczyciele przygotowują się do ogólnopolskiego protestu. Prezydium zarządu głównego ZNP w poniedziałek zdecyduje nie tylko o terminie strajku, ale i o treści pytania w referendum strajkowym. Najbardziej prawdopodobny termin samego strajku to kwiecień. Wówczas mają zostać zamknięte szkoły na czas egzaminów gimnazjalnych.