Podziękujmy Szczerskiemu. W końcu ktoś tak wyraźnie ujawnił prawdę o PiS
Od weekendu wzbiera fala oburzenia na słowa Krzysztofa Szczerskiego, który radził nauczycielom, żeby zwiększyli swoje dochody rodząc więcej dzieci. Tymczasem powinniśmy prezydenckiemu ministrowi podziękować, że powiedział prawdę. Prawdę o PiS i pogardzie, jaką darzy miliony Polaków.
Od razu podniosły się głosy oburzenia, Platforma zażądała dymisji ministra, a internet zalała fala memów takich jak ten:
Za to, że jednym zdaniem przypomniał w roku wyborczym, co i jak PiS myśli o Polakach.
W tej ujawnionej w niedzielę wizji jest PiS i jego genialny strateg Kaczyński, który uszczęśliwił Polaków programem 500 plus i pretensja, że ci niewdzięczni jeszcze rękę po więcej wyciągają.
Jest oprócz tego absolutna wiara, że 500 plus rozwiązuje wszystkie problemy społeczne, bo wystarczy prostym ludziom sypnąć kasą i już ma się ich w kieszeni.
Jest totalne lekceważenie potrzeb grup, z którymi rządowi jest nie po drodze, jak było wcześniej z niepełnosprawnymi i ich opiekunami, lekarzami rezydentami czy kobietami ofiarami przemocy.
Jest oderwanie od życia człowieka, który pogardliwie komentuje sytuację osób, które zarabiają wielokrotnie mniej od niego - samych nagród Szczerski dostał w 2017 roku 41 tysięcy złotych, nauczyciele dostają od 1800 złotych na rękę.
Jest w tej wypowiedzi facet, który rozporządza brzuchami tysięcy kobiet i uważa, że ma prawo mówić im, żeby rodziły więcej dzieci, bo kariera karierą, ale wiadomo, gdzie jest miejsce kobiet.
A w ogóle jest super, więc o co tym głupim ludziom chodzi.