Opowiedział o pracy w TVP, teraz żądają od niego odszkodowania. Owczarski chce wystąpić o pomoc od KE i Trumpa
Po tym, jak były pracownik TVP opowiedział jak pracuje się w państwowej telewizji pod skrzydłami "dobrej zmiany", zaczęły się jego problemy. TVP skierowało przeciwko niemu pozew o odszkodowanie. Teraz Piotr Owczarski prosi o pomoc prawną Komisję Europejską oraz Biały Dom.
– Ambasador Stanów Zjednoczonych, Szefa Departamentu Stanu USA i Donalda Trumpa, prezydenta USA – wyliczał dalej były pracownik TVP. W swoim piśmie, były pracownik TVP twierdzi, że został zaszczuty przez polskie władze.
"Czuję się zagrożony, zastraszony i obawiam się, że władza zrobi wszystko, by zamknąć mi usta. Wezwanie przedsądowe jest tylko jednym z elementów tego postępowania. Pytanie brzmi, jakie będą kolejne kroki" – napisał Owczarski.
"Brutalna interwencja polskiego rządu i reprezentowanego przez niego Ministerstwa Sprawiedliwości w osobie Pana Zbigniewa Ziobro w niezależność polskich sędziów [...] daje mi podstawę do tego, by obawiać się o rzetelny przebieg procesu sądowego w Polsce. W kraju nie czuję się już dziś bezpiecznie" – czytamy dalej.
Co ciekawe, oprócz przygotowywania pozwu i słów szefa TAI Jarosława Olechowskiego, który na Twitterze nazwał Owczarskiego "mitomanem i konfabulatnem", TVP nie zareagowało na oskarżenia byłego pracownika.
Przypomnijmy, Piotr Owczarski o tym, jak wygląda praca u publicznego nadawcy opowiedział mediom kilka miesięcy temu. Swoją relację przedstawił także w Parlamencie Europejskim, który obiecał zając się tą sprawą.
źródło: wirtualnemedia.pl