"Rap był, jest i będzie seksistowski". Dlaczego polski artysta debiutuje z teledyskiem na Pornhubie?

Michał Jośko
Jesteś człowiekiem purytańskim? A więc "Purpurowe wino", czyli nowy singiel rapera Reda, wywoła twoje oburzenie. Bowiem tekst pochwala narkotyzowanie się kodeiną, a w teledysku (dostępnym wyłącznie na serwisie Pornhub.com) zobaczysz obnażone dziewczyny. Jak tego rodzaju twórczość ma się do czasów, gdy hip-hop zbiera solidne baty za deprawowanie młodzieży oraz seksizm? Ustalmy to, pytając samego zainteresowanego.
Fot. screen z Pornhub.com
Oto wideoklip, który będziesz musiał oglądać w tajemnicy przed mamą. Nie chodzi tu nawet o pojawiającą się w nim nagość, lecz również serwis, na którym materiał został umieszczony. Przecież nie chciałbyś spalić się ze wstydu w sytuacji, gdy mamusia zagląda przez twoje ramię na ekran komputera i widzi logo Pornhuba, najsłynniejszego na świecie "różowego" serwisu?!

Gwoli formalności: kto to Red
Jeżeli nie jesteś fanem hip-hopu, wyjaśnijmy: naprawdę nazywa się Ernest Ivanda i jest kosmopolitą z rocznika 1978; pół Polak, pół Chorwat, który na świat przyszedł w Genewie. Mieszkał również w Stanach Zjednoczonych, aby w latach 90. osiąść nad Wisłą.


Od tamtego czasu działa na rodzimej scenie hip-hopowej: współtworzył m.in. składy Obóz TA i Monopol oraz raperski duet ze Spinache'em. Produkował kawałki, w których nawijali Ten Typ Mes, O.S.T.R. i Eldo, a jako prezenter związany był z MTV i Polsatem. Tworzy podcast "Czerwona Kartka".


Ten człowiek, który od wielu lat konsekwentnie pracuje na opinię skandalisty, dziś postanowił, że teledysk do jego najnowszego singla "Purpurowe wino" zadebiutuje w zbereźnym serwisie Pornhub. Wyłącznie tam. Kawałka nie znajdziesz w miejscach takich, jak chociażby YouTube.

Seks, seks, seks – tylko jedno mu w głowie
Skąd taki pomysł? Zwłaszcza, że nie mamy tutaj do czynienia z naprawdę ostrą pornografią – ot, nieco ujęć dwóch niewiast (modelki Patrycja Banaś oraz Justyna Wojciukiewicz), w tym kilka kadrów, na których można przez moment zobaczyć piersi bądź pośladki. Typowa miękka erotyka, historia wideoklipów zna o niebo bardziej hardkorowe przykłady.
Fot. screen z Pornhub.com
– Po prostu lubię wymyślać śmieszne i głupie akcje. Pomysł spodobał się mojemu wydawcy, firmie Warner Music i tyle – śmieje się Red, nie szukając w całym przedsięwzięciu drugiego dna.

Dodaje, że nie planuje umieszczania ocenzurowanej wersji materiału na innych serwisach, jedynym miejscem, w którym znajdziesz "Purpurowe wino", będzie Pornhub właśnie. Chyba że – jak podkreśla artysta – zgłosi się do niego serwis RedTube.com, proponując w zamian darmowe konto premium.

Aha, za teledyskiem stoją fotograf Witek Berkan, doskonale znany czytelnikom miesięczników takich jak Playboy, CKM i FHM oraz Joanna Krochmalska, czyli żona posła Liroya.
Fot. screen z Pornhub.com


Równouprawnienie kobiet? Niekoniecznie
No dobrze, wypadałoby jeszcze zapytać Reda, jak tego rodzaju twórczość ma się do naszych czasów, w których hip-hop jest coraz częściej atakowany z powodu odwiecznego traktowania kobiet w przedmiotowy sposób, propagowania męskiego szowinizmu.

– Zarzuty dotyczące seksizmu i braku szacunku kobiet? Prywatnie mam żonę i dwie córki, ale cała moja kariera muzyczna jest jedną wielką "zaczepką" i "przyczepką". Nawijam o sprawach erotycznych, kodeinie i przechwalam się, bo taki przecież jest rap! Ten klip jest obrazem, jaki fani tej muzyki lubią – kwituje Ernest Ivanda.
Fot. screen z Pornhub.com


Czy jest jakakolwiek szansa na to, że wobec zmieniającego się świata, aby nie narażać się na ataki ze strony feministek i feministów, Red złagodzi narrację swojej twórczości i stanie się muzycznym dżentelmenem?

– Mam się teraz zmienić? Nigdy. Rap był, jest i będzie seksistowski – słyszę.