Kulisy "piątki PiS". Wyciekło, jak Kaczyński i Morawiecki postawili pod ścianą minister finansów
Teresa Czerwińska była nieobecna na konferencji po ostatnim posiedzeniu rządu, podczas której omawiana była m.in. "piątka PiS". Widać, że jej resort mocno dystansuje się od rewelacyjnych obietnic partii. "Dziennika Gazeta Prawna" dowiedział się, że minister chce dotrzeć osobiście do Kaczyńskiego, żeby przedyskutować z nim zmiany w 500 plus czy trzynastą emeryturę.
"Tak istotne zmiany są oczywiście znaczącym wyzwaniem dla finansów publicznych. Ich przygotowanie oraz wdrożenie wymaga bardzo szczegółowego przeglądu zarówno strony przychodowej, jak i wydatkowej ustawy budżetowej. Istotne jest bowiem, aby finansowanie nowych rozwiązań nie spowodowało przekroczenia norm deficytu, co mogłoby nałożyć na nasz kraj unijne procedury. To bowiem oznaczałoby konieczność ograniczania wydatków" – czytamy w komunikacie.
– Teresa Czerwińska na pewno będzie próbowała dotrzeć do prezesa PiS, aby zracjonalizować, ograniczyć koszty "piątki Kaczyńskiego", szczególnie jeśli chodzi o 2020 r. – mówi informator gazety.
Przypomnijmy, że rząd cały czas nie przedstawił konkretnych źródeł finansowania nowych, bardzo kosztownych obietnic. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że planowane jest opodatkowanie platform streamingowych i gigantów internetowych. To jednak przyniesie zaledwie miliard złotych wpływu do budżetu. Według niektórych źródeł nowe obietnice PiS to koszt około 40 miliardów.
źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"