Filip Chajzer może odpowiedzieć za całowanie kobiet w "Ameryce Express". Sprawa trafiła do prokuratury
"Uważamy, że mężczyźni występujący w programie (...) dopuścili się napaści na tle seksualnym" – napisały Fundacja Feminoteka wraz z Fundacją przeciwko Kulturze Gwałtu im. Margarete Hodgkinson w piśmie do prokuratury. Uczestnicy "Ameryki Express" mogą odpowiedzieć za swoje szokujące zachowanie przed sądem.
Na fali ogromnej krytyki i zarzutów o molestowanie seksualne Filip Chajzer ostro stwierdził, że nic takiego nie miało miejsca. – Wypraszam sobie to żenujące oskarżenie – napisał na Facebooku. Jakby tego było mało, Chajzer napuścił swoich fanów na dziennikarkę, która ostro go skrytykowała. Zachowanie dziennikarza zostało "nagrodzone" przez ASZ Dziennik "Dzbanem Roku".
To jednak nie koniec całej afery. Fundacja Feminoteka wraz z Fundacją przeciwko Kulturze Gwałtu im. Margarete Hodgkinson złożyła właśnie do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Chajzera, Karolaka i Urbańskiego (pełną treść powiadomienia można znaleźć tutaj).
"Ponieważ, mimo oburzonych głosów na ich zachowanie, które ukazały się w mediach, żaden z mężczyzn nie udzielił wyjaśnień ani nie przeprosił, nie zareagował również na stawiane zarzuty w sposób odpowiedzialny i nie lekceważący zdarzenia, zdecydowaliśmy się na zawiadomienie prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" – dodały obie fundacje.
Zgodnie z polskim prawem molestowanie seksualne jest przestępstwem. "Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12" – przypomina portal wp.pl. TVN po przeprosinach usunęło feralny odcinek "Ameryki Express" z Playera.