Dziennikarz zwolniony z Polskiego Radia po mailu do resorty kultury. Spytał o fundację Wojciechowskiej z NBP
"Zapytałem resort kultury o to, ile dostawała z niego Fundacja Jazz Jamboree, której szefową jest Martyna Wojciechowska z NBP, choć to w temacie był wątek poboczny, o czym informowałem szefów" – napisał na Twitterze Marcin Dobski. Dziennikarz został w piątek niespodziewanie zwolniony z Polskiego Radia.
Zdaniem Dobskiego wszystko z powodu pytania, jakie zadał Ministerstwu Kultury. Dziennikarz, który wcześniej pracował m.in. we "Wprost", "wSieci", "Rzeczypospolitej" i "Polsce The Times", próbował się bowiem dowiedzieć od resortu, ile dostawała od niego Fundacja Jazz Jamboree. Jej szefową jest Martyna Wojciechowska, dyrektorka departamentu komunikacji i promocji w NBP. To m.in. o jej zarobkach było w ostatnich miesiącach głośno w mediach.
Na Twitterze niektórzy dziennikarze solidaryzują się z Dobskim. "Marcin, sęk w tym, że PiS jest zwolennikiem węgierskiego modelu w mediach. Taki model nie zakłada nawet dziennikarskiej wolności w mediach "prywatnych" (a de facto rządowych), a co dopiero w publicznych. Niestety Twój mail zgodny z taką koncepcja nie był" – napisał Janusz Schwertner z Onetu.
"Wyrazy solidarności Marcin. Co do usłużnego naczelnego, zostanie zapamiętany. Jak najgorzej"– dodał dziennikarz i scenarzysta Jan Pawlicki.