Wymiana ciosów między Chodakowską i Krupińską. "Manipulacja z premedytacją"
Nie gasną emocje po ostatnim odcinku programu "Dance, dance, dance". Chodzi o słowa Pauliny Krupińskiej, której nie spodobało się, że decyzją jurorów wraz z Klaudią Halejcio odpadła z rywalizacji. Taką postawę skrytykowała Ewa Chodakowska. Ujawniła przy tym, że konflikt między paniami trwa od dłuższego czasu.
– To było słabe – tak zareagowała Ewa Chodakowska na te słowa. Do sytuacji odniosła się również na Instagramie, już po emisji tego odcinka. "Tydzień temu przy aferze nie mogłam pisnąć słowa, że w następnym odcinku (który już został nagrany) osoba wywołująca aferę odpada... Wzięłam temat na klatę... Wzięłam prawnika zamiast się tu medialnie boksować. To nie był chwyt reklamowy, a manipulacja z premedytacją. Mówię NIE PRZEMOCY!" – napisała odpowiadając na pytania internautów.
Konflikt Chodakowskiej i Krupińskiej to jednak nie jednorazowe zdarzenie. Ich relacje są napięte od dłuższego czasu. Wszystko zaczęło się, gdy jurorka programu "Dance, dance, dance" negatywnie oceniała taniec Krupińskiej i Halejcio. Stwierdziła wtedy, że Krupińska ma w życiu łatwiej ze względu na urodę, dlatego się nie stara.
Po tej wypowiedzi w internecie rozpętała się burza. Chodakowska musiała tłumaczyć się ze swojej wypowiedzi. Stwierdziła, że nie miała złych intencji, a jej słowa zostały zmanipulowane. "W żaden sposób nie zamierzałam swoimi słowami urazić Pauliny Krupińskiej. Uważam, że moja opinia, że dostała w pakiecie wszystko i urodę, i ciało jest komplementem, za który każda kobieta, która potrafi przyjmować komplementy, dziękuje. Tej świadomości życzę Paulinie" – napisała trenerka.
Źródło: Plotek