"Przecież to prymitywne i głupie". Miller odpowiada politykowi PiS na słowa o PZPR

Mateusz Marchwicki
Były premier Leszek Miller nie jest pewny przyszłości Koalicji Europejskiej. Jak przyznał, wszystko zależy od wyników wyborów do europarlamentu. Polityk nie wyklucza, że w razie klęski porozumienie opozycji może się rozpaść. Miller odniósł się też do słów Marcina Horały z PiS o jego starcie.
Poszło o słowa o "grupie rekonstrukcyjnej PZPR". Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
Były szef SLD i premier uważa, że stworzenie Koalicji Europejskiej to wielki sukces lidera PO Grzegorza Schetyny. Jednocześnie nie wie, co może się z nią stać po wyborach do parlamentu Europejskiego.

– Jeżeli będzie sukces, w co wierzę, to możemy wspólnie wystartować na jesieni. Wynik będzie jednak zależał od wielkiej pracy wszystkich kandydatów – mówił były premier na antenie TVN24. Przyznał, że SLD już raz było w szerokiej koalicji (KKW Zjednoczona Lewica). Jednak według Millera do rozpadu KE mogłoby dojść wyłącznie w razie spektakularnej porażki.


Miller skomentował też słowa Marcina Horały, które padły na antenie TVN24 w niedzielę. – Partią, która najwięcej uzyskała w KE, jest PZPR. Mają lepsze miejsca na listach niż Nowoczesna. Nawet ma przedstawicieli Komitetu Centralnego na czołowych pozycjach. Państwo stworzyliście grupę rekonstrukcyjną PZPR 1989 – powiedział polityk PiS.

– Przecież to jest prymitywne i głupie – to z kolei odpowiedź byłego premiera na słowa posła Horały.

źródło:tvn24.pl