Kuriozalna wpadka w "Jeden z dziesięciu". Nawet Tadeusz Sznuk się uśmiechnął

Ola Gersz
Pytania w "Jeden z dziesięciu" potrafią rozłożyć na łopatki. Tak też było tym razem, bowiem pana Franciszka zszokowało pytanie z filozofii. Odpowiedź była tak zabawna, że nawet jego samego rozbawiła.
Pytanie, które usłyszał pan Franciszek od Tadeusza Sznuka, mocno go zdziwiło. Fot. Screen z YouTube / Iwona Burdzanowska, Agencja Gazeta
Wpadki w "Jeden z dziesięciu" – ulubionym teleturnieju Polaków – zdarzają się często i zawsze bawią. Jak chociażby wtedy, kiedy hobbity pomylono z... Muminkami. Duże emocje wzbudziły też... oświadczyny na wizji.

Tym razem jeden z uczestników położył się na filozofii. – Jak się nazywa polski filozof, który w książce umieścił "moje słuszne poglądy na wszystko"? – usłyszał pan Franciszek od Tadeusza Sznuka. I... zdębiał.

Uczestnik był tak zszokowany pytaniem, że jego odpowiedź, którą udzielił po chwili, sama go rozbawiła. Pan Franciszek stwierdził bowiem, że tym filozofem był... Lech Wałęsa. Rozbawiony był sam prowadzący. Poprawna odpowiedź to Leszek Kołakowski.