Brejza zapytał prokuraturę o katastrofę smoleńską. Odpowiedzi uniknięto dzięki kuriozalnej wymówce
Krzysztof Brejza z PO chciał dowiedzieć się od Zbigniewa Ziobry, czy ten powołał zapowiadany międzynarodowy zespół ds. katastrofy smoleńskiej. Polityk dostał odpowiedź, ale… odbił się od ściany. Prokurator generalny powołał się na przepisy dotyczące wydawania odpisów z akt postępowania i nie ujawnił żadnych informacji.
Brejza dopytywał w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej m.in. o to, kiedy formalnie został powołany wspomniany zespół, czy podpisano już umowy z jego członkami oraz kiedy zostanie wykonana opinia międzynarodowej grupy. Polityk prosił także o wskazanie zakresu zamówionych opinii i podanie imion oraz nazwisk specjalistów wchodzących w skład międzynarodowego zespołu.
Co prawda Brejza doczekał się odpowiedzi, ale można powiedzieć, że... odbił się od ściany. Poseł za pośrednictwem Twittera poinformował, że prokurator generalny nie chce ujawnić, czy międzynarodowy zespół został powołany. "Powołuje się na przepisy kpk dotyczące wydawania odpisów z akt postępowania. To tak jakby prezes sądu pytany o nazwiska sędziów orzekających w wydziale karnym odmawiał odpowiedzi, zasłaniając się tajemnicą śledztwa – stwierdził Brejza.