Kurski nie będzie zadowolony z tych słów. Posłanka PiS mówi o "paździerzowej TVP"

Łukasz Grzegorczyk
Posłanka PiS Elżbieta Kruk wbiła szpilę Jackowi Kurskiemu. Członkini Rady Mediów Narodowych w programie "Onet Opinie" stwierdziła, że prezes TVP potrzebuje profesjonalnego wsparcia. Ponadto jej zdaniem telewizja publiczna w wersji Kurskiego jest "trochę paździerzowa w zakresie informacji".
Elżbieta Kruk o TVP Jacka Kurskiego: Jest trochę paździerzowa. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Elżbieta Kruk w "Onet Opinie" była pytana o powody ostatnich zmian, do których doszło w TVP. – Mieliśmy nadzieję, że Marzena Paczuska będzie wsparciem na część informacyjną TVP, a Piotr Pałka na część rozrywkowo-kulturalną – mówiła członkini RMN.

Problem w tym, że Pałka już został zawieszony w funkcji członka zarządu. W efekcie decyzji rady nadzorczej TVP pełną kontrolę nad Telewizją Polską ponownie przejął Jacek Kurski.

Posłanka Kruk w programie przyznała, że nie wszystko jej się podoba w TVP pod wodzą obecnego prezesa. – Pewne rzeczy mi się nie podobają. Jest ona czasami trochę paździerzowa w zakresie informacji. Uważam, że prezes Kurski potrzebuje profesjonalnego wsparcia – podkreśliła. – Niewątpliwie w tym zakresie profesjonalnym wsparciem może być Marzena Paczuska, bo ma ogromne doświadczenie w pracy telewizyjnej – dodała.


Kruk broni "Wiadomości"
Elżbieta Kruk ostatnio była gościem także na antenie RMF FM. W rozmowie z Robertem Mazurkiem szefowa sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu skomentowała główne wydanie "Wiadomości" z dnia śmierci Pawła Adamowicza. Jeśli ktoś oczekiwał, że posłanka PiS skrytykuje dziennikarstwo w wydaniu TVP, ten się srogo zawiedzie. Było dokładnie odwrotnie.

– Pewnie jakieś uwagi zawsze można mieć, ale ja myślę, że się zachowała [TVP – przyp. red.] jak należy. W ostatnim czasie nie mam zbyt dużo uwag do telewizji publicznej. W przeciwieństwie do wielu, wcale nie będę tak bardzo krytykowała tych sławetnych "Wiadomości". Uważam, że hejt w ostatnich dniach poszedł głównie na telewizję publiczną, a nie odwrotnie – stwierdziła szefowa sejmowej komisji.

źródło: Onet