Konkursy Funduszu Sprawiedliwości są ustawione? Ofiarami przemocy zajmą się niedoświadczeni

Adam Nowiński
Organizacje, które od lat pomagały ofiarom przemocy, tracą finansowanie. Wszystko przez zmiany, których w Funduszu Sprawiedliwości dokonał Zbigniew Ziobro. Poszkodowani trafią więc do organizacji bez doświadczenia, ale za to, jak ustalił portal OKO.Press, z politycznymi powiązaniami z ministrem sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro może przyczynić się do upadku wielu organizacji pomagającym ofiarom przemocy. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Decyzje o tym, które organizacje mają dostać finansowanie z Funduszu Sprawiedliwości, podejmują specjalne komisje konkursowe powoływane przez Zbigniewa Ziobrę. To one oceniają wszystkie kandydatury i przyznają miliony złotych na okres aż trzech lat, a nie jak było do tej pory – na rok.

Minister sprawiedliwości zakłada, że dzięki temu uda się sfinansować w kraju sieć 60 ośrodków regionalnych i 337 lokalnych punktów pomocy. System ma działać już od kwietnia 2019. Jest jednak pewien problem.

W konkursach, jak ustalił portal OKO.Press, wygrywają organizacje bez żadnego doświadczenia w niesieniu pomocy ofiarom przestępstw, za to powiązane personalnie z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry oraz z PiS.


Jako przykład portal podaje m.in. Łódź, gdzie wygrało Stowarzyszenie Patria Et Lex z Kutna. Organizacja powstała na początku ubiegłego roku i do tej pory nie zrealizowała żadnego zadania publicznego. Teraz na pomoc pokrzywdzonym dostała 4 mln 137 tys. zł na trzy lata.

Co ciekawsze na siedem osób związanych od początku ze stowarzyszeniem trzy to współpracownicy Tadeusza Woźniaka, posła z Kutna i jednego z liderów Solidarnej Polski (partii ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry).

źródło: OKO.Press