"Dość tego!". Małopolska kurator oświaty znalazła sposób, by w sprawie matur obejść strajk

Mateusz Marchwicki
Problemy z klasyfikacją uczniów klas maturalnych narastają, a przeprowadzenie egzaminów dojrzałości coraz bardziej zagrożone. Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak ma już dość strajku i podpowiada, jak dopuścić uczniów do matury bez zwołania rad pedagogicznych. "Dość tego! Namawiam do odważnej obrony praw Ucznia" – stwierdziła
Małopolska kurator oświaty proponuje rozwiązanie problemu z maturami. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta
Dziesiąty dzień strajku nauczycieli i raporty ze szkół pokazujące, że brak zwołania rad klasyfikacyjnych to coraz poważniejsze zagrożenie dla przeprowadzenia matur. Niebezpieczeństwo zostawienia na lodzie tysięcy maturzystów wyprowadziło z równowagi małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak.

W oświadczeniu opublikowanym przez wPolityce.pl Nowak tłumaczy, że dyrektorzy mają obowiązek zwołania rady pedagogicznej w celu przedmaturalnej kwalifikacji uczniów bez względu na trwający strajk. Zgodnie z Prawem oświatowym, do ważności decyzji rad konieczna jest większość zwykła głosów przy obecności połowy jej członków. Jednak najbardziej znana kurator oświaty w Polsce tłumaczy, co dyrektorzy szkół powinni teraz zrobić.


"Po pierwsze, dyrektor szkoły musi prawidłowo ustalić, kto w czasie odbywania rady pedagogicznej jest jej członkiem i na tej podstawie ustalić liczbę będącą punktem odniesienia do obliczenia wymaganego quorum. Po drugie, nawet w razie podjęcia uchwały dotkniętej tego typu uchybieniem proceduralnym, ustawa Prawo oświatowe nie przewiduje procedury jej unieważnienia" – pisze Barbara Nowak.

I dodaje, że decyzję rady pedagogicznej może uchylić tylko kurator oświaty. Jej zdaniem, w wyjątkowych przypadkach kompetencje quorum rady klasyfikacyjnej może przejąć dyrektor szkoły i to on jednoosobowo może dopuścić maturzystów do matur.

"Taką uchwałę może uchylić tylko kurator oświaty. Ja nie uchylę" – stwierdziła. Nie obyło się też bez powołania się na konstytucję i dobro uczniów. "Czy nie o to nam chodzi? Jak długo można igrać z emocjami uczniów?! Dość tego! Namawiam do odważnej obrony praw ucznia. Państwo Polskie i jego urzędnicy muszą wreszcie stanąć po stronie tych, dla których system oświaty istnieje - po stronie uczniów" – napisała Nowak. źródło: wPolityce.pl