Nauczyciele przeszkodzili rządowi w rekonstrukcji. Ta może odbyc się dopiero po wyborach do Europarlamentu

Mateusz Marchwicki
Są kolejne doniesienia o rekonstrukcji rządu. Tym razem okazuje się, że Teresa Czerwińska ma odejść z rządu po Wielkanocy. Ale i tak plany Prawa i Sprawiedliwości co do zmian w Radzie Ministrów zostały pokrzyżowane przez strajkujących nauczycieli.
Zmiany miały zostać pokrzyżowane przez protest nauczycieli. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Jak twierdzi "Rzeczpospolita", protest nauczycieli miał wpływ na rząd i na zmiany w nim. Pokrzyżował on również plany związane z "piątką Kaczyńskiego".

Chodzi oczywiście o minister finansów Teresę Czerwińską, która miała podać się do dymisji po tym, jak prezes PiS zignorował jej propozycje dotyczące budżetu oraz ogłosił obciążające go pomysły socjalne. Po Wielkanocy Czerwińska ma opuścić rząd, a prawdopodobnie na jej miejsce wejdzie sam Mateusz Morawiecki, który po raz kolejny połączy dwie funkcje.

W rządzie szykuje się też o wiele większa rekonstrukcja związana z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Po raz kolejny została ona jednak odsunięta w czasie. Pierwotne plany przewidywały, że ministrowie kandydujący z pierwszych miejsc mieli odejść, by uniknąć krytyki za łączenie pracy z prowadzeniem kampanii. W tych planach także miał przeszkodzić strajk i do planowanej rekonstrukcji może wcale nie dojść przed wyborami.


źródło: rp.pl