Radioaktywne pobudzenie ciała i umysłu. Historia najbardziej ekstremalnego z napojów energetycznych
Przeraża cię skład napojów energetycznych? A więc opowieść o najbardziej ekstremalnym specyfiku pobudzającym, jaki wymyśliła ludzkość, przyprawi cię o gęsią skórkę. Mowa tu o wodzie radowej, reklamowanej jako "Wieczne światło słoneczne" oraz "Lekarstwo dla żywych trupów", która mala zapewniać nie tylko pobudzenie ciała i umysłu, lecz również wpływać korzystnie na metabolizm oraz leczyć impotencję.
Opatentował on produkt, który składał się z czystego radu (pierwiastka promieniotwórczego, odkrytego w roku 1898 przez Marię Skłodowską-Curie i Pierre'a Curie), mezotoru (izotopu radu) i trzykrotnie destylowanej wody.
Producent z dumą podkreślał moc Radithoru: gwarantował, że w napoju znajduje się przynajmniej 1 mikrokjur (jednostka miary radioaktywności, zastąpiona później bekerelami) izotopów 226 oraz 228, deklarując, że jeśli ktokolwiek udowodni mniejszą dawkę promieniowania, jest gotów wypłacić tysiąc ówczesnych dolarów.
Fot. Wiki.org/ Sam LaRussa
Firma Bailey Radium Laboratories musiała toczyć walkę z producentami (nieradioaktywnych) podróbek, a napój zyskał grono fanów, włączając w to świat celebrytów. Najsłynniejszym z nich był Eben Byers, milioner, playboy i golfista, który – namówiony przez swego lekarza – z upodobaniem suplementował się wodą radową.
Efekty? Rad wywołał u niego nie tylko raka i przerażające wyniszczenie narządów wewnętrznych; osłabił także strukturę kości w takim stopniu, że Ebenowi odpadł znaczny fragment szczęki.
Wielki miłośnik napoju wysokoenergetycznego (w ciągu niecałych trzech lat Byers opróżnił ponoć ok. 1400 butelek) zmarł w męczarniach w roku 1932 i został pochowany w trumnie pokrytej warstwą ołowiu. Jego ciało ekshumowano po 33 latach –wciąż wydzielało gigantyczne dawki promieniowania.
Fot. Wiki.org/ Falk
Dodajmy w tym miejscu, że upadek Radithoru nie zakończył światowej kariery radu. Choć nauka już od wieku XIX doskonale zdawała sobie sprawę z problemów zdrowotnych, jakie może wywoływać ten pierwiastek, to jednak zawierające go specyfiki cieszyły się popularnością całe dekady, zwłaszcza w branży urodowej.
Fot. Wiki.org
Sprzedawana od roku 1933 Tho-Radia była natomiast dziełem francuskiego farmaceuty Alexisa Moussaliego oraz lekarza Alfreda Curie (nie będącego, zaznaczmy, krewnym pary słynnych naukowców).