Matka Magdaleny Żuk ujawnia: "Córka była nafaszerowana narkotykami. Prokuratura każe o tym milczeć"

Bartosz Świderski
Za kilka dni miną dwa lata od śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie. Ale śledztwo wciąż nie przyniosło odpowiedzi na pytanie, dlaczego 27-latka zginęła. Jej matka w rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu" mówi wprost: – Magda była pod wpływem narkotyków. To jedna z tajemnic śledztwa, o której zabroniła nam mówić prokuratura.
Matka Magdaleny Żuk w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że - jej zdaniem - prokuratura niewiele zrobiła w sprawie wyjaśnienia przyczyn śmierci jej córki. Fot. Facebook / Magda Żuk
– Mam dość, nie będę więcej milczała! Nie boję się więzienia, chcę wreszcie poznać prawdę! – przyznała dziennikarzom Elżbieta Żuk. Rodzina Żuków chciałaby poznać przyczynę śmierci Magdaleny i móc zakończyć żałobę.

– Składaliśmy wnioski, żeby w końcu zwolnili nas z tajemnicy śledztwa. Nic to nie dało. Nic nie dały oficjalne skargi na prokuraturę. Dlatego uznałam, że dość milczenia – przyznała Elżbieta Żuk.

Matka zmarłej 27-latki narzeka na toczące się śledztwo. – I co zrobili? Nic! Pojawiały się tylko informacje, że niby Magda była chora psychicznie. Jeśli była, to dlaczego nie umorzyli śledztwa? Dlaczego nie stwierdzą, że Magda cierpiała na jakieś zaburzenia i dlatego popełniła samobójstwo? – pyta.
Elżbieta Żuk
w rozmowie z "Super Expressem"

A poza tym, gdyby prokuratura umorzyła śledztwo, my działalibyśmy dalej. Mając pełny dostęp do wszystkich dokumentów zebranych w trakcie dochodzenia, wyjaśnilibyśmy, co stało się w Egipcie. A coś na pewno się stało. Moja córka była pod wpływem środków odurzających. Tak wynika z egipskiego raportu wykonanego po sekcji zwłok. A fakt ten jest ukrywany przez śledczych. Polska prokuratura zabroniła nam o tym mówić, grożąc odpowiedzialnością karną. Czytaj więcej

Prokuratura nie chce odnosić się do informacji ujawnionych przez Elżbietę Żuk. Śledztwo zostało przedłużone przynajmniej do 30 czerwca 2019 roku.


– Wnioskowaliśmy o przedłużenie śledztwa z uwagi na konieczność oczekiwania na uzupełniające opinie biegłych z zakresu toksykologii. Wyniki badań toksykologicznych mogą ewentualnie posłużyć do uzupełnienia opinii biegłych z zakresu psychiatrii – mówił w rozmowie z Onet.pl Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Niewyjaśniona historia
Przypomnijmy, 27-latka wyjechała w 2017 roku do Egiptu, gdzie chciała spędzić majówkę. Po przylocie wysyłała niepokojące wiadomości do rodziny i znajomych. Obsługa hotelowa znalazła ją nieprzytomną w pokoju, dlatego trafiła do szpitala. Tam doszło do tragedii. Magdalena Żuk wyskoczyła z trzeciego piętra, w efekcie czego zmarła.

źródło: "Super Express"