Matka Magdaleny Żuk ujawnia: "Córka była nafaszerowana narkotykami. Prokuratura każe o tym milczeć"
Za kilka dni miną dwa lata od śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie. Ale śledztwo wciąż nie przyniosło odpowiedzi na pytanie, dlaczego 27-latka zginęła. Jej matka w rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu" mówi wprost: – Magda była pod wpływem narkotyków. To jedna z tajemnic śledztwa, o której zabroniła nam mówić prokuratura.
– Składaliśmy wnioski, żeby w końcu zwolnili nas z tajemnicy śledztwa. Nic to nie dało. Nic nie dały oficjalne skargi na prokuraturę. Dlatego uznałam, że dość milczenia – przyznała Elżbieta Żuk.
Matka zmarłej 27-latki narzeka na toczące się śledztwo. – I co zrobili? Nic! Pojawiały się tylko informacje, że niby Magda była chora psychicznie. Jeśli była, to dlaczego nie umorzyli śledztwa? Dlaczego nie stwierdzą, że Magda cierpiała na jakieś zaburzenia i dlatego popełniła samobójstwo? – pyta.
Prokuratura nie chce odnosić się do informacji ujawnionych przez Elżbietę Żuk. Śledztwo zostało przedłużone przynajmniej do 30 czerwca 2019 roku.A poza tym, gdyby prokuratura umorzyła śledztwo, my działalibyśmy dalej. Mając pełny dostęp do wszystkich dokumentów zebranych w trakcie dochodzenia, wyjaśnilibyśmy, co stało się w Egipcie. A coś na pewno się stało. Moja córka była pod wpływem środków odurzających. Tak wynika z egipskiego raportu wykonanego po sekcji zwłok. A fakt ten jest ukrywany przez śledczych. Polska prokuratura zabroniła nam o tym mówić, grożąc odpowiedzialnością karną. Czytaj więcej
– Wnioskowaliśmy o przedłużenie śledztwa z uwagi na konieczność oczekiwania na uzupełniające opinie biegłych z zakresu toksykologii. Wyniki badań toksykologicznych mogą ewentualnie posłużyć do uzupełnienia opinii biegłych z zakresu psychiatrii – mówił w rozmowie z Onet.pl Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Niewyjaśniona historia
Przypomnijmy, 27-latka wyjechała w 2017 roku do Egiptu, gdzie chciała spędzić majówkę. Po przylocie wysyłała niepokojące wiadomości do rodziny i znajomych. Obsługa hotelowa znalazła ją nieprzytomną w pokoju, dlatego trafiła do szpitala. Tam doszło do tragedii. Magdalena Żuk wyskoczyła z trzeciego piętra, w efekcie czego zmarła.
źródło: "Super Express"