Kuriozalna decyzja sądu w USA. Kierowca szkolnego autobusu zgwałcił 14-latkę, ale nie trafi do więzienia

Zuzanna Tomaszewicz
Kierowca szkolnego autobusu w Watertown, w stanie Nowy York, uniknął kary więzienia po tym, jak przyznał się do zgwałcenia 14-letniej dziewczynki. Sąd uznał, że 26-latek nie trafi za kraty, ponieważ miał dotychczas czystą kartotekę. Matka dziewczynki jest oburzona.
Kierowca szkolnego autobusu dostał 10 lat w zawieszeniu. Fot. Visions Of America LLC / 123rf
Shane Piche otrzymał karę 10 lat w zawieszeniu oraz trafił do rejestru przestępców seksualnych "pierwszego stopnia". Mężczyzna nie został jednak skazany na więzienie, mimo iż przyznał się wcześniej do zarzuconych mu czynów. Piche poznał swoją ofiarę, 14-letnią dziewczynkę, podczas jednego z autobusowych kursów, które obsługiwał. Kierowca zaprosił ją do swojego domu, gdzie doszło później do gwałtu.

Sąd hrabstwa Jefferson zdecydował, że Piche nie otrzyma kary więzienia, ponieważ nie był wcześniej notowany i został oskarżony o zgwałcenie tylko jednej osoby. Zdaniem sędziów wpisanie go do rejestru przestępców seksualnych "pierwszego stopnia" jest bardziej adekwatne.


Stopień, który otrzymał 26-latek, oznacza, że istnieje małe prawdopodobieństwo, aby skazany dopuścił się w przyszłości podobnej zbrodni. Dane mężczyzny, w tym jego adres, nie będą tym samym udostępnione w sieci. Oskarżyciele domagali się, aby Piche otrzymał w rejestrze "drugi stopień".

Matka ofiary przyjęła wyrok z oburzeniem. – Chciałabym, żeby Shane Piche otrzymał karę więzienia za krzywdę, którą wyrządził mojemu dziecku. Odebrał mojej córce coś, czego nigdy już nie odzyska. Sprawił też, że moje dziecko zmaga się teraz z depresją i lękami – powiedziała.

Kierowca autobusu otrzymał również zakaz przebywania samemu w towarzystwie osób poniżej 17 roku życia.

źródło: Watertown Daily Times