Bieniuk ma kolejny kłopot. Rodzina Przybylskiej jest zawiedziona jego postawą

Bartosz Świderski
Jarosław Bieniuk musi nie tylko bronić swoje dobre imię, ale i ratować swoje rodzinne relacje. Po wybuchu afery związanej z domniemanym gwałtem Krystyna Przybylska, mama Ann Przybylskiej, nie kryje swojego zawodu związanego z jego postawą. Kobieta obecnie skupia swoją uwagę na jego dzieciach – podaje "Dobry Tydzień".
Jarosław Bieniuk ma problemy nie tylko z prawem, ale i z rodziną. Fot. Instagram.com / @jaretpalmer
– Krysia skupiła się na Oliwii, Szymonie i Jasiu. To z nimi rozmawiała w pierwszej kolejności i starała się je uspokoić. Nie jest tajemnicą, że umierająca córka uczyniła ją strażniczką majątku dzieci z prośbą, by dbała o ich edukację i bezpieczeństwo – mówi znajomy rodziny w rozmowie z pismem.

– Zawsze jest (pani Krystyna Przybylska – red.) na posterunku, także teraz, kiedy Jarek wziął bezpłatny urlop w pracy, w klubie Lechii Gdańsk, i nie będzie zarabiał – dodaje źródło "Dobrego Tygodnia".

Pada też sugestia, że mama aktorki straciła zaufanie do Bieniuka i spędza z dziećmi dużo czasu. Tak było choćby w święta, ponieważ chciałaby, aby jej wnuki zapomniały o historii związanej z ich ojcem.


Przypomnijmy, że w kwietniu Sylwia Sz. oskarżyła Jarosława Bieniuka o gwałt. Mężczyzna trafił nawet do aresztu, ale na razie usłyszał "tylko" zarzuty dotyczące udostępniania narkotyków osobom trzecim.

Już po wyjściu z aresztu Bieniuk wydał oświadczenie, w którym bronił się przed oskarżeniami. Były piłkarz myśli też o wytoczeniu Sylwii Sz. procesu.

źródło: Dobry Tydzień