Jażdżewski ostro skomentował film Sekielskiego. Wskazał na najgorszą rzecz w Kościele

Paweł Kalisz
Ostre słowa Jażdżewskiego po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu". Dokument Tomasza Sekielskiego budzi złość wśród internautów, zgorszonych skalą pedofilii pośród polskich księży. Premiera filmu odbyła się w sobotę, oglądać go można wyłącznie na YouTube.
Leszek Jażdżewski ma nadzieję, że film Tomasza Sekielskiego o pedofilii w polskim kościele poruszy także kler. Fot. screen ze strony YouTube.com
"Pedofilia obecna jest w różnych miejscach, ale istnieje tylko jedna instytucja, która kryje pedofilów. Jest nią Kościół katolicki. Chciałbym wierzyć, że ten film poruszy wiernych, którzy powiedzą głośno: non possumus!" – to jeden z pierwszych głosów, jakie pojawiły się po premierze filmu Tomasza Sekielskiego pod tytułem "Tylko nie mów nikomu", pod którymi podpisał się Leszek Jażdżewski. Film, dostępny wyłącznie na kanale YouTube, to dokument, który pokazuje ofiary księży pedofilów i ich spotkania po latach ze swoimi oprawcami. W sieci mnożą się wypowiedzi pełne złości. Wiele osób jest zbulwersowanych, jak Kościół w Polsce przez lata zamiatał problem pedofilii pod dywan.
"Krystyna Pawłowicz nazwała mnie 'satano-faszystą', w TVP Info nazwano mnie 'satanistycznym przedskoczkiem', Paweł Lisicki uznał, że nie można podawać mi ręki. Episkopat wydał oświadczenie, że moje słowa to 'przejaw nienawiści', Wiadomości poświęciły mi osobny materiał. Sam Jarosław Kaczyński stwierdził, że 'Kto podnosi rękę na Kościół, podnosi rękę na Polskę'" – pisał Leszek Jażdżewski na Twitterze tydzień temu.


Wszystkie epitety, jakimi go obsypano były związane z jego wystąpieniem poprzedzającym wykład Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim 3 maja. Jażdżewski dowodził, że kościół skalany zbrodnią pedofilii "nie ma prawa moralnego, by sprawować funkcję sumienia narodu".