"Pogo na Mrozie?". Zespół Happysad szydzi z festiwalu w Jarocinie, choć... sam na nim występuje

Bartosz Godziński
Z festiwalem w Jarocinie musi być naprawdę kiepsko skoro jedna kapel obśmiewa artystów, z którymi będzie dzielić scenę. Komentarz Happysadu do line-upu imprezy tak zagotował internautów, że po chwili pośpiesznie musieli go sprostować.
Happysad to jeden z najpopularniejszych polskich zespołów rockowych. Wystąpi w 2019 roku na festiwalu w Jarocinie Fot. Maciej Skowronek / Agencja Gazeta
"Co to za Jarocin, nie te zespoły, nie w tym miejscu, gdzie jest rock, gdzie jest punk, co z legendą festiwalu? Pogo na Mrozie? Jak? My natomiast mimo wszystko wierzymy, że może być fajnie. Zapraszamy!" – napisali autorzy takich hitów jak "Zanim pójdę", "Łydka" i "Mów mi dobrze".

Udostępnili też post z line-upem tegorocznego Jarocina. Na legendarnym festiwalu wystąpią m.in. Dżem, Renata Przemyk, Róże Europy, ale i bardziej popowi wykonawcy. Internauci byli bezlitośni zarówno dla składu imprezy, jak i samej grupy Happysad.

"Ok, plan dożynek już znamy, a co z Festiwalem?", "Mrozu, Lemon, Marcelina... To chyba jakieś jaja... Brakuje tylko Roksany Węgiel i Szpaka", "Happysad narzekający na deficyt punku w Jarocinie to jak kierowcy narzekający na stanie w korku – wy nie stoicie w korku, wy nim jesteście" – czytamy w komentarzach na fanpage'u Happysad.


Nie wszyscy wyczuli nutkę sarkazmu w samym poście (a może wcale jej tam wcześniej nie było?), więc kapela edytowała post: "mimo komentarzy na stronie festiwalu, przedstawiających się w skrócie tak jak pierwszy akapit naszego posta, my wierzymy, że festiwal w Jarocinie może być spoko, o czym dajemy Wam znać w akapicie drugim" - czytamy.
Screen z Facebook.com/happysadpl/
To i tak cud, że tegoroczny festiwal dochodzi do skutku i nie zmienia jako tako formuły. W lutym rozeszła się plotka, że przeobrazi się w imprezę... disco polo. Później burmistrz Jarocina zdementował pogłoski, a wydarzenie odbędzie 13 i 14 lipca.