Ks. Isakowicz-Zaleski nie wytrzymał po deklaracji prymasa. Przypomniał o luksusach biskupów

Tomasz Ławnicki
Oburzeniem zareagował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski na deklarację prymasa Wojciecha Polaka. Abp Polak poinformował, że trwają prace nad powołaniem funduszu solidarnościowego, który ma pomagać osobom wykorzystanym seksualnie przez duchownych. "Fundusz? Najpierw likwidacja luksusowych rezydencji..." – napisał ks. Isakowicz-Zaleski, wymieniając nazwiska hierarchów żyjących w luksusach.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o luksusach biskupów i funduszu na rzecz ofiar duchownych-pedofilów. Fot. Maciej Skowronek / Agencja Gazeta
Prymas Polski w czwartek w "Faktach po Faktach" podkreślał, że nie traktuje filmu braci Sekielskich jako atak na Kościół. Złożył deklarację, że w Kościele powstanie fundusz solidarnościowy, który będzie przeznaczony na pomoc ofiarom księży. – Uważam, że powinny otrzymać pomoc, jeżeli chodzi o odszkodowanie, to powinniśmy się stosować do obowiązującego w Polsce prawa – wyjaśniał abp Polak.

W piątek pomysł ten negatywnie ocenił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Jego zdaniem zanim powstanie fundusz, należy środków na pomoc ofiarom księży poszukać gdzie indziej.


"Fundusz? Najpierw likwidacja luksusowych rezydencji abp. Juliusza Paetza, który molestował kleryków, i b. prymasa Józefa Kowalczyka, który to tuszował. Niech obaj zamieszkają w domu emerytów, a zaoszczędzone kwoty dać na cele charytatywne" – skomentował duchowny. Ks. Isakowicz-Zaleski wspomniał też o jednym bohaterów filmu braci Sekielskich. "To samo dotyczy ks. kard. St. Dziwisza, b. metropolity krakowskiego, który wraz z włoskim "kamerdynerem", wyświeconym w dziwny sposób na diakona, zajmuje całą kamienicę w centrum Krakowa. To są ogromne koszty utrzymania, a jego poprzednik, ks. kard. Fr. Macharski na emeryturze mieszkał skromnie w klasztorze" – napisał.