Dramat zasłużonego klubu. GKS Katowice spada z ligi po... golu bramkarza w 97. minucie
To była szalona końcówka sezonu na zapleczu Ekstraklasy. Prawdziwy dramat przeżywają teraz kibice GKS-u Katowice, bowiem ich zasłużony klub spadł do II ligi. A wszystko przez gola, którego w ostatnich sekundach meczu zdobył… bramkarz.
Po dośrodkowaniu Filipa Burkhadta z rzutu wolnego, gola dla Bytovii Bytów strzelił… bramkarz Andrzej Witan. Zawodnik w efektownym stylu nabiegł na piłkę i mocnym uderzeniem głową pokonał Krzysztofa Barana. To trafienie przesądziło o tym, że GKS Katowice spadł do II ligi.
GKS Katowice jest czterokrotnym wicemistrzem Polski oraz trzykrotnym zdobywcą Pucharu Polski. Po dramatycznym meczu z Bytovią pracę stracili dyrektor sekcji piłki nożnej Tadeusz Bartnik oraz trener Dariusz Dudek.
Co ciekawe, Bytovia w sobotnim meczu w Katowicach też walczyła o utrzymanie. Dzięki bramce z 97. minuty wygrała 2:1, ale i tak przyszły sezon rozpocznie o klasę niżej. Wszystko przez wynik spotkania w Częstochowie, gdzie Wigry Suwałki sensacyjnie pokonały Raków.