Włoskie panny młode marzą o tej miejscówce. A nie ma nawet dachu

Monika Przybysz
Toskania jest pełna tajemnic. Jedną z nich może być to, dlaczego jej mieszkańcy są gotowi wydać małą fortunę, aby pobrać się w klasztorze, który nie ma dachu.
Zdjęcie wykonane smartfonem Huawei P30 Pro Fot. na:Temat
Włosi prawdopodobnie są przyzwyczajeni do tego typu ironicznych uwagi i prawdopodobnie nic sobie z nich nie robią. Wiedzą bowiem, że wystarczy zaprosić śmieszkującego turystę do San Galgano i dać mu chwilę. Wizyta w murach tej XII-wiecznej budowli to dość niezwykłe przeżycie.

Aby pospacerować pomiędzy ścianami pierwszego gotyckiego kościoła w Toskanii trzeba nieco zboczyć z głównych turystycznych szlaków. Od popularnej Sienny opactwo dzieli mniej więcej 45 minut jazdy samochodem, ale będąc w okolicy zdecydowanie warto się na taką wycieczkę zdecydować - zwłaszcza mając w głowie obraz tamtejszej katedry, która była na San Galgano wzorowana.

Latem istnieje spora szansa, że mury opactwa nie będą puste. Brak dachu nie przeszkadza ani muzykom, którzy często organizują tam koncerty, ani wspomnianym zakochanym, którzy w charakterystycznych, piaskowych murach, przyrzekają sobie wierność.

#Huawei #P30Pro #FotografiaNaNowo

Partnerem artykułu jest Huawei.