Selena Gomez powiadomiła o ślubie z 68-letnim Billem Murrayem. Tak wyśmiała "aferę" z Cannes
Gomez pojawiła się na tegorocznym festiwalu w Cannes i od razu zrobiło się o niej głośno. Kontrowersje wywołały wśród internautów zdjęcia z czerwonego dywanu, na których widać, jak aktor Bill Murray "dobiera się" do 26-latki. Piosenkarka odniosła się do całej sytuacji w jednym z wpisów na Instagramie.
Gomez mogła natychmiastowo rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące jej relacji z Murrayem, jednak postanowiła zażartować ze swoich fanów informując ich, że bierze z aktorem ślub.
"To mój pierwszy raz w Cannes! Jestem zaszczycona mogąc być częścią tego filmu wspólnie z Jimem i resztą obsady. Swoją drogą, Bill Murray i ja bierzemy ślub” – napisała na swoim Instagramie.
Internauci poczuli się zakłopotani postem popowej artystki. Jedni uważają informację o jej ślubie za zwykły żart, drudzy zaś zastanawiają się, czy to nie jest przypadkiem prawda.
"Czemu te popularne piosenkarki marnują swoje życie. Możecie mieć przecież o wiele lepszych mężczyzn, przecież każdy facet na ziemi chce was poślubić. On jest za stary. Nie chcę, żeby to była prawda" – napisał jeden z obserwatorów Seleny. "Mam nadzieję, że bierzecie ślub w filmie, a nie w rzeczywistości" – czytamy wśród komentarzy.
Całe zajście w Cannes Murray postanowił z kolei skomentować w wywiadzie z magazynem "Vanity Fair". Swoje zachowanie podczas festiwalu tłumaczył tym, że chciał jedynie uspokoić Gomez, która była na czerwonym dywanie zestresowana. – Bardzo ją lubię. Jest niezwykle bystra, miła i naturalna – powiedział aktor.