Makabryczny wypadek na krajowej "jedenastce". "W jednym miejscu leżała noga, w innym ręka"

Adam Nowiński
W noc z soboty na niedzielę na drodze krajowej numer 11 w Ostrzeszowie doszło do śmiertelnego potrącenia około 60-letniego pieszego. Mężczyzna przechodził przez jezdnię w niewyznaczonym miejscu. Jadący tamtędy kierowca audi nie zdążył zahamować. Według świadków zdarzenia widok był makabryczny
Makabryczny wypadek na DK 11 w Ostrzeszowie. Fot. Łukasz Antczak / Agencja Gazeta
– Usłyszeliśmy nagle straszny huk. Chwilę później zobaczyliśmy ludzką nogę. To było coś strasznego. Ciało tego człowieka było porozrzucane po drodze, w jednym miejscu leżała noga, w innym ręka, a reszta wbiła się w bok samochodu – opowiedzieli portalowi Wlkp24.info świadkowie potrącenia, do którego doszło na DK11 w Ostrzeszowie.

W wyniku zderzenia z osobowym audi na miejscu zginął około 60-letni pieszy. Chwilę przed zdarzeniem mężczyznę widziano na pobliskiej stacji benzynowej.

– Mówił, że chce złapać stopa do Kępna, usiadł przy stoliku, ale w pewnym momencie musiałam go wyprosić ze środka, ponieważ miałam coś do zrobienia, nie mógł zostać sam w sklepie. Jego stan wyraźnie wskazywał na to, że pił alkohol. Chwilę później ktoś przybiegł, żebym zadzwoniła na policję, bo wydarzył się wypadek – relacjonowała portalowi ekspedientka ze stacji.


Według wstępnych ustaleń policji, 21-letni kierowca audi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w przechodzącego przez jezdnię mężczyznę. Na razie nie ustalono tożsamości ofiary. Z wyglądu miał około 60-lat. Wiadomo też, że przechodził przez jezdnię w niedozwolonym miejscu.

21-letni kierowca i jadący z nim 22-letni pasażer trafili do policyjnego aresztu. Prowadzący pojazd był trzeźwy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Policja z Ostrzeszowa prosi natomiast o pomoc w identyfikacji ofiary.

źródło: Wlkp24.info