Symboliczny wynik Wiosny w Słupsku. A wydawało się, że tam wszyscy uwielbiają Biedronia

Paweł Kalisz
Robert Biedroń podczas wieczoru wyborczego obwieścił wielki sukces Wiosny. Lider świeżo powołanej partii nie widzi powodu, by łączyć się z Koalicją Europejską. Tymczasem w mieście, w którym Biedroń do niedawna pełnił funkcję prezydenta, zdecydowanie wygrała Koalicja Europejska.
Mieszkańcy Słupska zamiast Wiosny Roberta Biedronia wybrali Koalicję Europejską. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Robert Biedroń cieszy się z wyniku Wiosny, podkreślając, że partia stała się trzecią siłą polityczną w kraju.

"My już zwyciężyliśmy. Cały świat mówi, że w Polsce powstała partia, która szła pod prąd. Która miała odwagę mówić rzeczy, których inni bali się powiedzieć. Cały świat mówi, że stworzyli tę partię ludzie niestandardowi" – cieszy się lider Wiosny na Twitterze. Jednak prawda wcale nie wygląda tak różowo.
Dane PKW ze Słupska.Fot. screen ze strony wybory.gov.pl
Przede wszystkim Wiosna ledwo przekroczyła próg wyborczy. Po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów wiadomo, że Wiosna uzyskała 6,04 proc. poparcia. Także sam Robert Biedroń nie ma się czym chwalić. W mieście, w którym przez 5 lat pełnił funkcję prezydenta miasta, Wiosna zdobyła zaledwie 11,14 proc. głosów. Mieszkańcy Słupska wybrali Koalicję Europejską, na którą głosowało 48,91 proc. wyborców, a PiS miał 32,45 proc. poparcia.


źródło: PKW