"Oddaj te medale, bo przynosisz wstyd". Szyc nie zostawił suchej nitki na Klepackiej po kłótni z Rusin

Łukasz Grzegorczyk
Przed jednym z lokali wyborczych w Warszawie w niedzielę doszło do ostrej wymiany zdań między Zofią Klepacką a Kingą Rusin. Olimpijka wszystko nagrała i pokazała w sieci, a do burzliwej dyskusji w komentarzach włączył się niedawno Borys Szyc. Aktor nie zostawił suchej nitki na autorce materiału.
Przed lokalem wyborczym doszło do wymiany zdań między Kingą Rusin a Zofią Klepacką. Fot. Facebook.com / Zofia Klepacka
Zofia Klepacka w centrum medialnej uwagi znalazła się całkiem niedawno. Nie chodziło jednak o jej sukcesy sportowe, a wypowiedzi na temat LGBT. Windsurferka kategorycznie sprzeciwiła się m.in. podpisaniu przez Rafała Trzaskowskiego słynnej już deklaracji dotyczącej osób LGBT.

Teraz Klepacka zasłynęła za sprawą nagrania, które wrzuciła do sieci w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego. Olimpijka przed jednym z lokali wyborczych spotkała Kingę Rusin i postanowiła uwiecznić ten moment. Między paniami doszło do ostrej wymiany zdań.

Klepacka nagrywała spotkanie, pokazała dziennikarkę TVN oraz stojącą obok niej rodzinę. Sportsmenka w materiale przekonuje, że Rusin krzyczała w jej stronę słowo "wstyd". Filmik cały czas jest dostępny na Facebooku, a pod nim można znaleźć setki komentarzy.

We wpisach nie brakuje zarówno obrońców, jak i przeciwników Klepackiej. Do dyskusji na Instagramie włączył się nawet Borys Szyc, który zdecydowanie stanął po stronie dziennikarki. "Jesteś żałosna dziewczynko. Oddaj te medale i nie noś orła, bo przynosisz wstyd" – napisał aktor, ale jego komentarz tylko dolał oliwy do ognia.


Zdarzenie przed lokalem wyborczym Kinga Rusin skomentowała na swoim Instagramie. "Prawicowi sensaci grzmią, że zaatakowałam Klepacką i krzyczałam. Serio? Pokażcie mi to nagranie? Ja stałam spokojnie, kiedy pani Klepacka ruszyła na mnie dzierżąc w dłoni oręż w postaci telefonu. Pokrzykiwała, obrażała mnie i nagrywała moją rodzinę, bez jej zgody" – wyjaśniała.