Tu wartości korporacyjne nie są pustym sloganem. Wolontariusze z P&G pokazują, jak nieść pomoc najbardziej potrzebującym
Punkt dziewiąta, ulica Wołomińska, osiedle Szmulowizna na warszawskiej Pradze-Północ. Wyekwipowany w solidne skórzane buty oraz strój z gatunku "nie szkoda pobrudzić albo zniszczyć", stawiam się pod jedną z tutejszych kamienic. Po chwili pojawia się grupa wolontariuszy, którym postaram się pomóc (lub przynajmniej poprzeszkadzać w jak najmniejszym stopniu). Na czym będzie polegał ten dzień, spędzony poza redakcyjnym biurkiem?
Zmęczona życiem kamienica przy ul. Wołomińskiej•Fot. naTemat
Cel na dziś: prace porządkowe, wyniesienie starych mebli i rozbiórka pieca, czyli sprawienie, że z piętnastometrowego pomieszczenia znów będzie można jakkolwiek korzystać, a w przyszłości przeprowadzić jego remont.
Wolontariusze z P&G podczas prac remontowych•Fot. Procter & Gamble
Wolontariuszom towarzyszy inżynier budowlany i przedstawiciele organizacji pozarządowej Habitat for Humanity Poland, działającej – głównie w Warszawie i na Śląsku. Przede wszystkim na rzecz poprawy warunków mieszkaniowych osób niezamożnych i zapobiegania bezdomności.
– Jest całe mnóstwo osób, które nie są w stanie wynająć chociażby najmniejszego pokoju, bądź też wyremontować pomieszczenia, w których mieszkają tak, aby żyć godnie. Naszym celem jest zapewnianie godnych warunków do życia takim właśnie ludziom. Z koncernem Procter & Gamble odnawiamy mieszkania i placówki wychowawczo-edukacyjne już od sześciu lat. Działania z takimi partnerami jak P&G sprawiają, że jesteśmy w stanie pomóc większej liczbie potrzebujących – słyszę od Dominika Derlickiego z Habitat for Humanity Poland.
Wesoła ekipa "pomagaczy” w drodze na plac budowy•Fot. Procter & Gamble
– W Habitat for Humanity mamy ponad 800 wolontariuszy i szybko przybywa nowych. Co roku pomagamy remontowo kilku rodzinom w Warszawie – mówi Dominik Derlicki.
Do tego dochodzą przedsięwzięcia o większej skali, takie jak przeprowadzone pod koniec maja, także z udziałem wolontariuszy z P&G, prace remontowe w ośrodku dla osób z autyzmem zlokalizowanym również na Pradze.
Nie trzeba być komiksowym superbohaterem, żeby czynić dobro•Fot. Procter & Gamble
- Częścią warszawskiego Targówka jesteśmy już od przeszło 25 lat. Od początku naszej obecności w tej okolicy zaangażowaliśmy się w działania na rzecz lokalnej społeczności. Bardzo istotną rolę odgrywają w tym nasi pracownicy, którzy wkładają w pomoc najbardziej potrzebującym, swoje serce i swój czas. Współpraca z Habitat for Humanity doskonale wpisuje się w tę misję. Organizacja nie tylko zna potrzeby osób żyjących w trudnych warunkach, ale także potrafi stworzyć wolontariuszom odpowiednie warunki do pracy, dzieki którym mogą oni wykorzystać swój zapał do pomagania – podkreśla.
Wolontariuszami są osoby pracujące zarówno w biurach, jak i centrach planowania i logistyki oraz fabrykach P&G, które pomogły już setkom osób.•Fot. NaTemat
– W ciągu naszej sześcioletniej współpracy z Habitat Polska a także dzięki naszym wolontariuszom udało nam się zrobić naprawdę wiele. Najczęściej skupiamy się na osobach mieszkających w pobliżu naszych biur i fabryk, czyli na naszych „sąsiadach”. Niespełna kilkaset metrów stąd znajduje się jedno z pierwszych naszych wspólnych przedsięwzięć. Wraz z władzami Targówka wyremontowaliśmy całą kamienicę, w ten sposób udało nam się poprawić życie kilkudziesięciu rodzin – podkreśla przedstawicielka P&G.
Do tego dochodzą takie akcje, jak chociażby odremontowanie miejsca, w którym dziś mogą nocować rodzice pacjentów Hospicjum Domowego dla Dzieci Ziemi Łódzkiej – w tym regionie P&G ma dwie fabryki.
Zapał, energia, siła. Bez napojów energetycznych•Fot. naTemat
– Gdy w firmie pojawia się informacja o tej dorocznej inicjatywie, chętnych nie brakuje, a kilkudziesięcioosobowa lista wypełnia się naprawdę szybko. Każda kolejna odsłona akcji wzbudza coraz większe zainteresowanie i emocje. Wiesz, jak fajnie jest później pogadać ze znajomymi w biurze o tym, komu się właśnie pomogło? – pytają mnie wolontariuszki.
Należą do grupy tzw. stałych wolontariuszek z Procter & Gamble, czyli grupy, która już od sześciu lat bierze udział w tej aktywności. Jak podkreślają, coraz większa liczba młodych ludzi docenia wartości dodatkowe, które mogą płynąć z pracy w zaangażowanej społecznie korporacji.
Uwaga! Prace na wysokości!•Fot. naTemat
W tej grupie jest prawdziwa siła!•Fot. naTemat
Artykuł powstał we współpracy z Procter&Gamble.