Budowa tej stacji była niezwykle problematyczna. Latem to własnie tu wysiadamy najchętniej

Monika Przybysz
Odkąd w Warszawie działa druga nitka metra, wyprawa nad Wisłę - i powrót z niej - nie są już problemem. Stacja Centrum Nauki Kopernik to miejsce spotkań i punkt zbiorczy wielu wieczornych imprez na otwartym powietrzu. I choć dzisiaj bierzemy ten komunikacyjny "luksus" za pewnik, budowa tego odcinka podziemnej kolejki była daleka od bezproblemowej.
Zdjęcie wykonane smartfonem Huawei P30 Pro. Fot. na:Temat
– Ta budowa była dla nas ogromnym wyzwaniem przede wszystkim ze względu na to, że podziemia Warszawy są pełne niespodzianek – mówiła prezydent podczas otwarcia drugiej linii metra ówczesna prezydent Warszawy - Hanna Gronkiewicz-Waltz.

– Kłopoty sprawiło 600 niewybuchów i bardzo trudna sytuacja geologiczna, która najbardziej dała nam się we znaki przy Centrum Nauki "Kopernik” – dodała prezydent, mając na myśli wypadek, który wydarzył się na budowie w sierpniu 2012 roku.

Podczas wykonywania przekopu pod tunelem Wisłostrady, na miejsce prac zaczął osuwać się grunt. Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano się zamknąć ruch w tunelu oraz na Moście Świętokrzyskim. Przerwa nie trwała jednak długo - ruch przywrócono po kilkunastu godzinach.

Po wykonaniu niezbędnych badań wykazano, że awaria nastąpiła "w wyniku niedostatecznego zabezpieczenia gruntu nad drążonym tunelem północnym łącznika".

#Huawei #P30Pro #FotografiaNaNowo

Partnerem artykułu jest Huawei.