Podczas mszy w Rypinie wszedł do kościoła z toporem. Zaatakował jednak nie ludzi, a ołtarz
Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas nabożeństwa w jednym z kościołów w woj. kujawsko-pomorskim. Uczestniczący w mszy 46-latek wziął siekierą i zaatakował nią ołtarz. Po kilku uderzeniach obezwładnili go parafianie. Teraz policja ustala, co nim kierowało, że rzucił się na kościelny mebel – podaje Polsat News.
– Mężczyzna uczestniczący w mszy wbiegł na ołtarz i zaczął uderzać siekierą w blat stołu, uszkadzając go. Ujęli go wierni – powiedziała Polsat News asp. Dorota Rupińska z policji w Rypinie.
Wierni przekazali mężczyznę w ręce policji, a ta wezwała do niego lekarzy, którzy zdecydowali, że 46-latek powinien znaleźć się w szpitalu psychiatrycznym. Nie wiadomo na razie, dlaczego mężczyzna zaatakował kościelny mebel. Policja przesłuchuje w tym celu świadków zdarzenia. Jak dotąd ustalono, że 46-latek był pod wpływem alkoholu i mógł mieć wcześniej zaburzenia psychiczne.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a przecież sytuacja mogła skończyć się jak na plebanii w Warszawskim Muranowie. To tam w kwietniu tego roku nożownik zabił jednego z wiernych i ranił księdza.
źródło: Polsat News