Jeśli PiS wygra wybory, będzie kolejna rekonstrukcja rządu. Ujawniono, kto ma odejść

Aneta Olender
Prawi i Sprawiedliwość po wygranych wyborach do Parlamentu Europejskiego nie marnuje ani jednego dnia. Teraz priorytetem są jesienne wybory. PiS jest tak pewny swego, że podobno już myśli o kształcie rządu. W Radzie Ministrów zapowiadają się spore zmiany.
Mateusz Morawiecki ma mieć większą autonomię w konstruowaniu przyszłego rządu, o ile PiS wygra wybory. Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta
Jesienne wybory parlamentarne, w przypadku wygranej PiS, będą oznaczały kolejne wielkie zmiany w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Większość dotychczasowych ministrów nie pozostanie na swoich stanowiskach. O nazwiskach nowych kandydatów informuje Wirtualna Polska. Choć od ostatniej rekonstrukcji rządu nie minęło wiele czasu (4 czerwca – przyp. red.) to na horyzoncie pojawiają się nowe nazwiska, które mają reprezentować dobrą zmianę w przypadku wygranych wyborów. Po czterech miesiącach ze nową funkcją mają pożegnać się m.in. Elżbieta Witek, szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy Dariusz Piontkowski, minister edukacji.


Tekę ministra oddać będzie musiał się także minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz – to ma być konsekwencja źle przygotowanego szczytu bliskowschodniego. Jego stanowisko przejąć ma Konrad Szymański, czyli dotychczasowy wiceszef MSZ.

Według doniesień w Radzie Ministrów nie zobaczymy już także ministra środowiska Henryka Kowalczyka i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. W przypadku tego drugiego chodzi m.in. o niepowodzenie programu Mieszkanie+ czy klapę w negocjacjach z Brukselą w sprawie międzynarodowego transportu.

Ministrami nie będą już prawdopodobnie także szef resortu rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski i Krzysztof Tchórzewski, szef resortu energii.

Są jednak także i tacy, którzy mogą spać spokojnie. Mocnymi nazwiskami w tej układance są Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro. W Kancelarii Premiera zostaną również Jacek Sasin i Michał Dworczyk.

Wciąż niepewne są losy ministrów Łukasza Szumowskiego, szefa resortu zdrowia, Jerzego Kwiecińskiego odpowiedzialnego za inwestycje i rozwój oraz Marka Gróbarczyka, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Po wygranych jesiennych wyborach większą autonomię w doborze swoich ministrów ma mieć premier Mateusz Morawiecki.

Źródło: Wirtualna Polska