Szop Edward był atrakcją Olsztyna. Wczasowicze wsadzili go do beczki, zwierzę się udusiło
Szop Edward miał nawet swój własny fanpage na Facebooku i Instagramie. Właścicielka zwierzęcia odwiedzała z nim olsztyńskie przedszkola, brała udział w promocji akcji sprzątania miasta, pojawiała się z Edwardem w lokalnej telewizji. Teraz poinformowała o śmierci zwierzęcia. Szopa do beczki wsadzili turyści, przykryli ją szczelnie wiekiem. Zwierzę się udusiło.
Rodzina z dziećmi i psem przestraszyła się szopa, obawiali się, że zwierzę może mieć wściekliznę. Próbowali poprosić o pomoc służby, ale nikt nie podjął się interwencji. Zdecydowali się złapać szopa, wsadzić do plastikowej beczki i przykryć ją szczelnie wiekiem. "Zostawili na pewną śmierć" – pisze właścicielka. Zwierzę się udusiło.
"Dlatego żyj człowieku w myśl zasady: Nie rób innemu tego, czego sam nie chcesz doświadczyć, i pamiętaj, że do doświadczania życia jest Ci potrzebny TLEN... Ja przez czyjąś decyzję straciłam przyjaciela i towarzysza" – podsumowuje.
Pod tym wpisem są już setki komentarzy pełnych oburzenia. Właścicielka szopa Edwarda nie wyklucza podjęcia kroków prawnych.